REKLAMA
Lca.pl » Fakty » Legnica

2022-04-28 10:51:41 - Autor: LS(lca.pl)
Zginęła od strzału w głowę. Oskarżony nazywał ją „dyktatorką”
Już blisko rok trwa proces Radosława Rz., mężczyzny, na którym ciąży zarzut dokonania zabójstwa swojej byłej dziewczyny. Agnieszka zginęła od strzału w głowę. Mężczyzna, któremu grozi nawet dożywocie, nie przyznaje się do winy. Swoją byłą dziewczynę nazywał "dyktatorką".
REKLAMA


Proces Radosława Rz.
Foto: LS(lca.pl)
W środę 27 kwietnia zeznawał powołany przez obronę wspólny znajomy Agnieszki O. i Radosława Rz. Mężczyzna relacje między Agnieszką O. i Radosławem Rz. określił jako burzliwe. Zerwał kontakt z obojgiem kilka miesięcy przed tragicznym zdarzeniem. Wcześniej spotykał się z parą sporadycznie, oboje częściej kontaktowali się z nim za pośrednictwem komunikatorów. Spotkania były sporadyczne, ponieważ ówczesna partnerka świadka „nie przepadała za oskarżonym”, nie odpowiadało jej zachowanie mężczyzny i nie chciała przebywać w jego towarzystwie.

- Nagle wybuchał albo krzyczał, dokładnie nie pamiętam jego reakcji. Ich związek był burzliwy, kiedy się pokłócili, dzwoniło do mnie i jedno i drugie. Napisała mi w marcu 2019 roku, że nie chce go znać, że ich związek jest toksyczny i żebym się z nią nie kontaktował. Oskarżony też pisał raz że nie są razem, później że są razem – opowiadał świadek.

- Z Agnieszką spotkałem się prywatnie, pod moim blokiem jak wróciła znad morza, gdzie przebywała z oskarżonym bodajże w 2018 roku. Coś się tam wydarzyło, wpadł w furię i ojciec Agnieszki musiał jechać po nią. Agnieszka opowiadała, że był ogólnie agresywny w stosunku do niej – mówił świadek.

Na pytanie obrony, czy Radosław Rz. był zaangażowany w związek z kobietą, stwierdził, iż wydaje mu się, że oskarżony wyczuł, że Agnieszka jest kobietą po przejściach i chciał sobie uwić gniazdko w jej mieszkaniu. Na pytanie, czy zależało mu na tym związku, odparł, że uważa, iż gdyby mu zależało, to nie doszłoby do czegoś takiego. Na pytanie, czy świadek jest uprzedzony do oskarżonego, ten odparł, że oskarżony jest mu obojętny.

- Na pewno Agnieszka chciała czegoś trwałego. U Radka wyglądało, że był ogólnie niestabilny. Skakał z kwiatka na kwiatek. Kończył związek, później chciał wracać i tak w kółko. Nie wiem z czyjej inicjatywy były rozstania i powroty – stwierdził świadek na pytanie obrony czy oskarżonemu zależało na związku i z czyjej inicjatywy dochodziło do rozstań.

Świadek tylko raz był świadkiem sprzeczki. Była to rozmowa telefoniczna, gdy oskarżony przyjechał do niego pochwalić się nowym rowerem. Agnieszka zadzwoniła do niego i podniesionym głosem pytała, gdzie jest i dlaczego nie przyjechał do niej, skoro się umówili.

- Nazywał Agnieszkę „dyktatorką”. Jak pisał do mnie na przykład, to pisał, że jedzie do dyktatorki. Mówił, że dyktuje mu warunki i dlatego tak ją nazywa – powiedział świadek.

Nie udało się przesłuchać w formie wideokonferencji biegłych psychiatrów i psychologa. Obecni będą na kolejnej rozprawie, sąd wydał taką decyzję na wniosek obrońców.

Obrońcy Radosława Rz. postanowili ponownie zgłosić oddalone przez prokuratora w kwietniu 2021 roku wnioski dowodowe. Wnieśli o dopuszczenie przez sąd oględzin miejsca zdarzenia oraz przeprowadzenia eksperymentu procesowego w tej sprawie. Opinię biegłego z zakresu balistyki nazwali opinią „stanowczo nierzetelną, opartą na przesłankach, które nie mają prawa być w tej sprawie stosowane”, dlatego ponownie wnioski dowodowe zgłosili. Podobne zdanie mają o opinii biegłych psychiatrów. Sąd po naradzie oddalił wnioski, uzasadniając, że zgłaszanie ich zmierza do przedłużenia postępowania.

W maju miną dwa lata odkąd Radosław Rz. Przebywa w areszcie tymczasowym z zarzutem dokonania zabójstwa. Od blisko roku trwa jego proces. Grozi mu dożywocie. Oskarżony nie przyznaje się do winy. Na sali padło nawet stwierdzenie, że Agnieszka sama się postrzeliła. W procesie uczestniczą rodzice zabitej kobiety. Udział w nim jest traumatyczny dla obojga.

Przypomnijmy. Dramatyczne i tragiczne w skutkach wydarzenia, to efekt rozstania się pary. Mężczyzna, który nie mógł pogodzić się z tym, że kobieta nie chce być już w związku z nim, najpierw ją nękał i straszył, następnie dwukrotnie postrzelił kupionym w internecie pistoletem. Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala. W środę 20 maja kobieta zmarła.

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl

Podziel się:

Dodaj swój komentarz
[Anonimowy Gość]
Bogaci rodzice płacą kasę na przedłużanie procesu mordercy
[Anonimowy Gość]
Jolka do Ciebie.....
[Anonimowy Gość]
Dzień dobry, czy zastałem Jolkę ?
[Anonimowy Gość]
Wojciecha Smarzowskiego, niedorobiony szczyl kto mudał prawo do robienia filmów o chistori pytam iśię . chodzi o dramat na wołyni czy on chciał nakręcić horror cz co bo ten smarzdowski W chciał os...
[Anonimowy Gość]
Wojciecha Smarzowskiego, niedorobiony szczyl kto mudał prawo do robienia filmów o chistori pytam iśię . chodzi o dramat na wołyni czy on chciał nakręcić horror cz co bo ten smarzdowski W chciał os...
[Anonimowy Gość]
Ja się pytam co z basenem na Radosnej do tej pory był dobry co teraz jest z nim nie tak albo piachu nasypać dzieci będą miały piaskownicę jeszcze jedno kiedy wyklaruje się woda na Wenecji A ja się pyta...
komentarze: 22. Przeczytaj wszystkie

REKLAMA
PRZECZYTAJ TAKŻE
REKLAMA
PORTAL LCA.PL
O firmie | Praca | Kontakt | Regulamin
59-220 Legnica, Wjazdowa 6
tel: +48 500 197 963
e-mail: redakcja@lca.pl