Kolejnym zaniedbaniem jest według niego lekceważenie zapotrzebowania na części do pomp na przepompowniach ścieków. W wyniku tego ścieki w dwóch punktach w Spalonej oraz w Szczytnikach Małych, Szczytnikach nad Kaczawą i Kunicach (po jednym punkcie) „ściągane są autem asenizacyjnym". Kierownik zarzuca, że mimo przedstawionego na początku roku planu remontowego przedstawionego na zakup pomp i innych materiałów, mających doprowadzić przepompownie do dobrego stanu technicznego, nie otrzymał informacji o kwocie przeznaczonej na remonty, w wyniku czego nie mógł ich zrealizować. „Najistotniejsza kwestia związana z profilaktyka eksploatacyjną przeglądów kanalizacji sanitarnej, stała się drugoplanowa przy wprowadzeniu projektu wymiany wodomierzy(...) po dwóch miesiącach skutkuje to zwiększoną awaryjnością, która wpływa na znaczną degradację urządzeń, pomp i aparatów elektrycznych”.
Następne zarzuty skierowane są do Małgorzaty Jawor, prezes ZUK-u, która według niego „jest osobą apodyktyczną i stronniczą(...) pracownicy otrzymują od pani Jawor wiele zadań naraz, często niemożliwych do zrealizowania, co wpływa negatywnie na atmosferę i komfort pracy, coraz częściej dochodzi do składania wypowiedzeń(...) niestosowne i aroganckie zachowanie Pani Jawor stosunku do petentów i kadry pracowniczej, przejawiające się krzyczeniem i używaniem nieprzyzwoitych komentarzy, np. „zamknij się!”, nazywanie konserwatorów „robolami od odczytów” albo „debilami niepotrafiącymi wykonać swoich obowiązków” znacząco wpływa na wizerunek firmy. W związku z powyższym niezbędna jest kontrola zarządu i jego funkcjonowania przez odpowiednie organy. Zarządzający, w tym Pani Jawor, przejawiają liczne nadużycia i cechy mobbingu. Można odnieść wrażenie, że Zakład Usług Komunalnych w Kunicach jest traktowany jak prywatna firma Pani Jawor i Pana Garbicza” - napisał wnioskodawca do Józefa Pieroga.
Kierownik ds technicznych i eksploatacji sieci wodno-kanalizacyjnej 10 sierpnia rozwiązał umowę z Zakładem Usług Komunalnych w Kunicach w trybie bez wypowiedzenia umowy.
Zakład Usług Komunalnych stał się przysłowiowym gwoździem do trumny dla wójta Zdzisława Tersy, który został odwołany w referendum, którego inicjatorami byli Paweł Garbicz i Piotr Skorski, wówczas obaj działacze stowarzyszenia. Miejsce Tersy zajął desygnowany przez Stowarzyszenie Ruch Społeczny Gminy Kunice Józef Pieróg, wybrany w wyborach uzupełniających. Wójt zarzekał się, że nie powoła zastępcy, po czym w maju 2022 roku złamał swoje słowo i powołał na to stanowisko Ewę Hoszowską. Jednym z postulatów stowarzyszenia była likwidacja Zakładu Usług Komunalnych, tymczasem ZUK nadal funkcjonuje, a funkcję prezesa pełni Małgorzata Jawor, prezeska stowarzyszenia. Zakład Usług Komunalnych, jak informuje wójta były pracowniek, ma podpisaną umowę na świadczenie usług z frimą informatyczną, mimo to, ZUK od 2022 roku opłaca Pawła Garbicza, który na umowę zlecenie świadczy usługi informatyczne.