Samochód marki Audi, którym mama woziła swoje niepełnosprawne dziecko na warsztaty terapii zajęciowej zapalił się o godzinie 21:29.

- Przyjechałam z próby zespołu Pieśni i Tańca „Legnica” zaparkowałam samochód i zdążyłam wejść do domu, po chwili usłyszałam pukanie do drzwi i usłyszałam, że pali mi się auto. Strażacy, którzy przyjechali gasić auto, powiedzieli, że właśnie przed chwilą gasili inne auto, które stało na miejscu dla niepełnosprawnego – mówi właścicielka spalonego samochodu.

Właścicielka samochodu dysponuje nagraniem, na którym widać ewidentnie, że ktoś podpala jej auto. To niejedyny pożar samochodu, do którego doszło w ciągu ostatniej doby. W poniedziałek straż pożarna gasiła trzy płonące samochody. Pierwszy o godzinie 15:21 na ulicy Kartuskiej, trzeci na ulicy Neptuna o godzinie 21:10, ostatni, o którym mowa o godzinie 21:29. Policja potwierdza, że samochód, który spłonął na parkingu przy ulicy Neptuna również stał na miejscu dla niepełnosprawnych. Późnym wieczorem 26 lutego spłonęło auto dostawcze na parkingu przy ulicy Kobylańskiej. Nad sprawą intensywnie pracują policjanci.

- Trwają czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy bądź sprawców podpaleń samochodów. Wykonane zostaną oględziny ostatniego miejsca zdarzenia. Weźmie w nich udział biegły z zakresu pożarnictwa – komentuje krótko kom. Jagoda Ekiert, oficer prasowy legnickiej policji.