- Fala powodziowa na Odrze jest wyższa, niż wczoraj wieczorem przewidywano, ale myślę, że jeśli nic się nie wydarzy, nasze wały wytrzymają, bo są nowe. Problemem jest natomiast cofka na Kaczawie, której stan zaczyna się podnosić. Dobrą wiadomością jest to, że opadł poziom Cichej Wody i jej stan się nie podnosi – mówi Alicja Sielicka, burmistrz miasta i gminy Prochowice.

W Malczycach poziom odry wynosi 710 centymetrów, przewidywany jest wzrost do 810 centymetrów, czyli niższy niż w 1997 roku, kiedy poziom wynosił 898 centymetrów. Jednak, jak mówi burmistrz Alicja Sielicka, woda to żywioł nieobliczalny i trzeba przygotować się na każdy scenariusz.

- Jesteśmy przygotowani na wszystko. Wczoraj we wszystkich miejscowościach poinformowaliśmy mieszkańców, że muszą być przygotowani na każdą sytuację, nawet samoewakuację i ewakuację. Nadal workujemy piasek i przygotowujemy się na nadejście fali powodziowej. Pracują wszyscy, mieszkańcy, strażacy, policjanci, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Sytuacja jest nerwowa, bo to czas oczekiwania, staramy się być spokojni jak dalece to możliwe – podsumowuje Alicja Sielicka.