Jak nam wcześniej powiedział dyżurny Centrum Zarządzania Kryzysowego w Legnicy, stan pogotowia przeciwpowodziowego ogłaszany jest, kiedy stan Kaczawy w Duninie osiągnie poziom 290 centymetrów, natomiast alarm przeciwpowodziowy, kiedy Kaczawa w Duninie osiągnie poziom 350 centymetrów. Do tego pierwszego brakuje więc już bardzo niewiele.

Prezydent Maciej Kupaj i jego zastępcy są na posterunku i czuwają nad wszystkim.

- Na ten moment nie mamy jeszcze stanów alarmowych na rzekach Czarna Woda i Kaczawa. Niestety w pobliskim Duninie przekroczenia stanów alarmowych już zostało osiągnięte, więc spodziewamy się zgodnie z prognozami Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, że w Legnicy stanie się to najpóźniej jutro o godzinie 17:00, może być niestety wcześniej, ale noc zapowiada się w miarę spokojnie – poinformował prezydent Maciej Kupaj na swoim profilu w mediach społecznościowych.

- Staramy się zabezpieczyć miasto tak, jak jest to możliwe. Na ten moment nie ma żadnego kryzysu. Wszystkie zastoiny wodne zostały usunięte, wszystkie zgłaszane przez mieszkańców problemy zostały w miarę możliwości usunięte – dodał prezydent.

Jacek Baszczyk zaznaczył, że problem stwarza wysoki stan wody w cieku Kopanina, który doprowadził do podtopień.

Mieszkańcy Legnicy zgłaszają podtopienia w całym mieście. Służby są w gotowości. Wydawane są worki z piaskiem, którymi legniczanie zabezpieczają swoje posesje.