„Od wielu miesięcy Lasek Złotoryjski jest nielegalnym torem do jazdy quadów. Szczególnie rozjeżdżana jest strona lasu od ul. Jaworzyńskiej do Złotoryjskiej w okolicach jeziorek. Mimo zakazu ruchu kierowcy quadów robią sobie wyścigi terenowe między spacerującymi rodzinami z dziećmi, pieszymi , rowerzystami . Spokojne alejki leśne są przez nich zniszczone i rozjeżdżane. Faktem jest, że od strony ul. Jaworzyńskiej od jakiegoś czasu brakuje znaku zakazu. Taki znak jedynie znajduje się od strony Złotoryjskiej. Pozostałe wjazdy do lasku mają tylko tablice regulaminu. Przypadek? Wg.przepisów quad nie może jeździć po lesie. W Legnicy obowiązują inne przepisy? Lasek jest jedyną ostatnią naturalną ostoją spokoju w naszym mieście gdzie mieszkańcy mogą odpocząć z rodzinami od zgiełku miasta. A miasto ma chyba pomysły większej ingerencji w naturalną stronę lasu . Już wycinka drzew obecnie prowadzona zamieniła wąskie ścieżki leśne w autostrady leśne właśnie dla wyścigów dla quadów. Również plany dla pozostałych spokojnych terenów w lasku w okolicach jeziorek to miejsca dla boisk i innych głośnych miejsc rozrywki i rekreacji. Czy to dobry pomysł gdy po drugiej stronie ul. Złotoryjskiej w okolicach schroniska dla zwierząt jest miejsce po byłych boiskach i miejscach rekreacji i nie ma zabudowy mieszkalnej. Może zaprosimy osoby które planują zagospodarowanie terenów w Legnicy bo wiem po ostatniej rozmowie związanej z projektami LBO że nigdy nie byli w lasku i chyba zbytnio nie biorą pod uwagę, że tam sąsiadują osiedla mieszkalne. To są taki moje spostrzeżenia. Może panią zaciekawią. Może nowi gospodarze miasta i służby chociaż troszkę zaczną słuchać głosu mieszkańców i jak obiecali będą z nami konsultować swoje projekty, a nie po fakcie spotykać się z protestami. Pozdrawiam prawie rozjechana przez kierowcę quada w Lasku Złotoryjskim w drodze na wybory”.
W reakcji na list czytelnika postanowiliśmy sprawdzić, ile zgłoszeń o quadach dotarło do policji i straży miejskiej. Jak się okazuje ani jedna, ani druga służba, ani też prezydent Legnicy takich zgłoszeń nie odnotowali. Apelujemy więc do naszych czytelników, by w podobnych, jak i innych przypadkach łamania prawa reagowali, zgłaszając takie przypadki odpowiednim służbom. To z pewnością pomoże we wdrożeniu odpowiednich kroków zarówno przez służby miejskie, jak i policję.