- Tu jest moja ojczyzna, tu jest moja mała ojczyzna. To moje miasto, które bardzo kocham. Tu chcę, żeby nasze dzieci wzrastały i zostawały. Nie wystarczy składać wielkich obietnic. Opowieści o szklanych domach i złotych górach. Owszem, my też wybudujemy te szklane domy, za trzydzieści lat. Dzisiaj musimy sprawić, żeby Legnica była czysta, równa i bezpieczna. To trzy warunki – mówiła kandydatka na prezydenta.
Na konwencję Prawa i Sprawiedliwości przyjechała Elżbieta Witek, szefowa dolnośląskich struktur partii, była marszałek Sejmu RP, europosłanka Anna Zalewska oraz Dorota Czudowska i Ewa Szymańska, byłe parlamentarzystki.
- W Legnicy jeszcze nigdy nie rządziła kobieta. Często słyszymy, że kobiety w Polsce są traktowane inaczej niż mężczyźni, że to mężczyźni pełnią najważniejsze funkcje i tak dużo same kobiety mówią, że trzeba więcej praw dla kobiet. 7 kwietnia sprawdzamy. Wszystkie kobiety proszę o oddanie głosu na kobietę, która jest zdeterminowana, żeby wygrać nie dla samej funkcji. Ma doświadczenie samorządowe, w działalności społecznej, ale przede wszystkim doświadczenie w pracy z biznesem. Prowadzi biznes z dużym sukcesem, a to pokazuje, że będzie potrafiła zarządzać Legnicą – zagrzewała obecnych Elżbieta Witek.
Joanna Śliwińska-Łokaj przewiduje, że w drugiej turze zmierzy się z Maciejem Kupajem z Koalicji Obywatelskiej. Swoje szanse ocenia wysoko. Mówi, że może wsadzić kij w szprychy,
- Myślę, że będzie druga tura i będę w niej walczyła. Spotykałam się z mieszkańcami i myślę, że wiosną powieje wiatr zmian. Jestem kobietą, a Legnica wymaga kobiecej ręki – skomentowała Joanna Śliwińska-Łokaj, kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Legnicy.