- Kierujący widząc, że policjanci jadą za nim, zjechał nagle w zatoczkę autobusową i na oczach funkcjonariuszy zamienił się miejscami z pasażerką. Mężczyzna oświadczył, że to nie on kierował i nie poda swoich danych osobowych, natomiast kobieta kilkukrotnie zmieniała wersję wydarzeń. Oboje zostali przewiezieni do komendy – relacjonuje mł. asp. Anna Tersa, oficer prasowy legnickiej policji.
- Mężczyzna to 22-letni mieszkaniec Legnicy, od którego wyczuwalna była silna woń alkoholu, ale odmówił badania alkomatem. W związku powyższym policjanci udali się z nim do szpitala, celem zbadania stanu trzeźwości. Badanie z krwi wykazało prawie 1,7 promila alkoholu. Ponadto po sprawdzeniu w systemach informacyjnych policji okazało się, że posiada on dwa zakazy sądowe kierowania pojazdami – informuje policjantka.
Mężczyzna odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i łamanie sądowych zakazów. Za jazdę „na promilach” grozi mu za nie kara do 3 lat pozbawienia wolności, natomiast za niestosowanie się do sądowego zakazu grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
19-letnia kobieta została ukarana mandatem karnym za niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa.