Pracownicy MOPS i DPS z wielką determinacją walczyli o swoje podwyżki w ubiegłym roku. Brak reakcji ze strony Ratusza zakończył się najpierw sporem zbiorowym, następnie tygodniowym strajkiem. W marcu 2023 roku po długich negocjacjach strona związkowa podpisała porozumienie z władzami Legnicy. Wywalczyli 800 zł podwyżki w 2023 roku i kolejne 200 zł od 1 stycznia 2024 roku. Teraz twierdzą, że prezydent łamie porozumienie.

„Zgodnie z informacją uzyskaną od dyrektora MOPS i dyrektora DPS, w 2024 roku podwyżki dla pracowników tych instytucji wyniosą 2 proc. plus 4 proc. minimalnego wynagrodzenia na dzień 31 grudnia 2023 roku. Powyższe sugerować by mogło, że kwota planowanych podwyżek dla pracowników samorządowych w Legnicy wynosi jedynie 2 proc. W zarządzeniu Prezydenta Miasta Legnicy z dnia 15 listopada 2023 r. w sprawie projektu uchwały budżetowej miasta Legnicy na rok 2024 (nr 656/PM/2023), zaplanowano natomiast wzrost środków na wynagrodzenia dla pracowników samorządowych na znacznie wyższym poziomie – m.in. dla pracowników Urzędu Miasta na poziomie 11,81 proc., co stanowi wzrost o ponad 3,6 miliona zł w stosunku do roku 2023 (dział 750, rozdział 75023). Oznacza to, że podwyżki dla pracowników samorządowych są w rzeczywistości wyższe niż 2 proc., biorąc pod uwagę że podwyżki, które przyznał Pan dodatkowo pod sam koniec 2023 roku wywierają wpływ przede wszystkim na budżet miasta na 2024 rok” - piszą związkowcy do Tadeusza Krzakowskiego.

Pismo wystosowane do prezydenta Legnicy kończy się ostrzeżeniem.

„W związku z powyższym żądamy rzetelnego przeliczenia wysokości podwyżek dla pracowników MOPS i DPS zgodnie z zapisami porozumieniem i przekazania brakujących środków na podwyżki w 2024 roku. Informujemy, że w przypadku niespełnienia żądań ponownie zostaną wszczęte spory zbiorowe, z konsekwencjami wynikającymi z ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych”.