„Sprawa dotyczy remontu drogi powiatowej między wsiami Miłogostowice gmina Kunice a Raszowa Mała gmina Lubin nr D1250. Od paru lat staramy się o remont drogi. Droga jest w katastrofalnym stanie. Powiat legnicki i lubiński odsyła nam pisma że niema pieniędzy” (pisownia oryginalna) - piszą w mailu do redakcji czytelnicy. Drogę, swoisty skrót do Lubina, opatrzyli tablicami wzywającymi powiaty legnicki i lubiński do działania. Nie mamy dobrych wieści.

Droga, o której piszą mieszkańcy, jest drogą gruntową biegnącą przez las. Po stronie powiatu legnickiego długość duktu wynosi 1712 metrów. Aby zbudować drogę, o którą walczą mieszkańcy, należy wziąć pod uwagę przepisy, które mówią, że minimalna szerokość drogi lokalnej poza terenem zabudowanym wynosi 5,5 metra. Do tego należy doliczyć pobocza, co daje 7 metrów oraz odwodnienie, a to kolejne metry.

- Aby w przyszłości przystąpić do jakichkolwiek działań inwestycyjnych, czyli, krótko mówiąc, budowy drogi, przy tej długości drogi należy uzyskać decyzję środowiskową, z której bez wątpienia wynikałoby, że należy wyciąć bardzo wiele drzew. Na dzień dzisiejszy ta droga nie jest dla nas najważniejsza, oczywiście wszystkie są ważne dla mniejszej czy większej grupy mieszkańców, ale obecnie skupiliśmy się na remontach i przebudowach dróg o nawierzchniach utwardzonych, które w dużym stopniu są zdegradowane i to jest nasz priorytet – wyjaśnia Wojciech Cichoń, dyrektor wydziału dróg i mostów w legnickim starostwie.

- Otrzymaliśmy środki na remont drogi Miłogostowice – Dobrzejów. Kiedy zostanie wyremontowana, będzie można łatwiej i wygodniej dojechać do dawnej „trójki” i dojechać do Lubina. Chciałbym zaznaczyć, że kilka razy w ciągu roku równamy tę drogę, aby ułatwić życie jej użytkownikom – dodaje Wojciech Cichoń.