Obaj postrzeleni w głowę policjanci asp. szt. Ireneusz Michalak i asp. szt. Daniel Łuczyński zmarli w poniedziałek. Asp. sp. sztab. Daniel Łuczyński pełnił służbę w szeregach policji 19 lat temu, asp. sztab. Ireneusz Michalak służył w formacji 26 lat. Śmiertelnie postrzelił ich w piątek Maksymilian F., bandyta, którego konwojowali do aresztu.

We wtorek o godzinie 17:00 honor tragicznie zmarłym oddali funkcjonariusze Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Legnicy.

- Uczciliśmy pamięć kolegów, którzy wypełnili rotę ślubowania do końca. Oddali własne życie, zginęli na służbie z rąk bandyty. Chociaż tak możemy okazać im szacunek – powiedział starszy aspirant Jarosław Pawlaczek, z Pododdziału Prewencji Policji w Legnicy.

Policjanci w skupieniu salutując przy dźwiękach syren policyjnych radiowozów, mając świadomość, że zrobili wszystko, by ich morderca nie uniknął kary. To właśnie legniccy mundurowi ujęli w sobotę rano bandytę.

- Stawiliśmy się na alarm, nie zastanawiając się ani chwili. Pojechaliśmy pilnie w nocy do Wrocławia i z marszu przystąpiliśmy do działań. Udało się zatrzymać tego człowieka. Do takiej akcji przede wszystkim trzeba bardzo dobrze przygotować policjantów. Wyposażyć ich w odpowiedni sprzęt. Nastawić odpowiednio psychicznie, że naprzeciwko jest zdeterminowany bandyta, który już raz sięgnął po broń i może to zrobić po raz kolejny i nie zwraca uwagi na to, czy jest to policjant, czy ktokolwiek inny, zwykły obywatel. Nasi policjanci są dobrze przygotowani. Mają dobry sprzęt i uzbrojenie. Przede wszystkim wiedzą, po co wstąpili w szeregi policji. Wszyscy, którzy mają odwagę i chcą służyć społeczeństwu w szeregach tak elitarnej jednostki, jaką jest Samodzielny Pododdział Prewencji Policji w Legnicy zapraszamy w nasze szeregi – zakończył Jarosław Pawlaczek, policjant SPP w Legnicy.