2023-10-04 12:48:50 - Autor: LS(lca.pl)
Wacław D. i Bazyli M. nie zasiedli na ławie oskarżonych z powodu choroby
Z powodu stanu zdrowia i absencji Wacława D. oraz Bazylego M. nie rozpoczął się proces obu oskarżonych podejrzanych o ukrywanie przez Wacława D. majątku Wyższej Szkoły Menadżerskiej, oraz o przestępstwo oszustwa, którego mieli się dopuścić obydwaj, działając tym samym na szkodę kilkudziesięciu osób.
Jacek Seweryn
Foto: LS(lca.pl)Zanim sprawa Wacława D. i Bazylego M. stanęła na wokandzie w Sądzie Rejonowym, Sąd Okręgowy rozpatrywał wniosek obrony o przeniesienie jej do sądu w Warszawie z uwagi na fakt, że większość osób nie przebywa w Legnicy, a oskarżeni są osobami w podeszłym wieku i mieszkają na stałe w Warszawie. Sąd wniosku nie uwzględnił, stwierdzając, że podeszły wiek oskarżonych nie jest przypadkiem nadzwyczajnym, aby się do takiego przychylić. Mimo to przewód sądowy nie miał szansy się rozpocząć, ponieważ jeden z oskarżonych Bazyli M. przebywa w sanatorium, a Wacław D. jest chory, czego dowodem było zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego, przedstawione przez jego obrońcę Adama Demeckiego. Sąd przychylił się do wniosku obrońcy i odroczył rozprawę do początku grudnia.
Prokurator Mariusz Kluczyński zauważył, że oskarżony Wacław D. wielokrotnie w trakcie postępowania przygotowawczego przedstawiał zaświadczenia o złym stanie zdrowia i opinię w tej kwestii na wniosek prokuratury wydał biegły sądowy, który nie widział przeciwwskazań do doporowadzenia do prokuratury i postawienia zarzutów podejrzanemu. Prokurator zapowiedział, że jeśli sytuacja się powtórzy, będzie wnioskował o opinię biegłych.
Mecenas Adam Demecki odmówił komentarza w sprawie. Od prokuratora Kluczyńskiego żądał odpowiedzi, dlaczego w sądzie nie stawił się prokurator Radosław Wrębiak. Prokurator ustosunkował się do sprawy notorycznych zaświadczeń o złym stanie zdrowia Wacława D., który w ten sposób unikał spotkania z prokuraturą
Mariusz Kluczyński
Foto: LS(lca.pl)- Tego rodzaju zaświadczenia pojawiały się w toku śledztwa prowadzonego przez prokuraturę. Prokurator powołał biegłych, którzy oceniali, że oskarżeni mogą brać udział w postępowaniu i że wskazane przez obronę dowodu o braku możliwości uczestnictwa nie są aktualne i nie czynią możliwości negatywnych w zakresie udziału. Zarzut obrony w zakresie opinii biegłego jest całkowitą polemiką. Ta opinia w śledztwie funkcjonująca jest pełna, trafna, całkowicie pozbawiona sprzeczności. W oparciu o nią został postawiony akt oskarżenia i sąd dzisiaj chciał otworzyć przewód. W związku z tym, że przedstawione zostało kolejne zwolnienie lekarskie, nie udało się tego uczynić. Przy czym, podkreślam, prokurator będzie analizował materiał dowodowy i w przypadku podejrzenia, że te zwolnienia lekarsike są obstrukcją procesową, będzie wnioskował o wprowadzenie dowodu z opinii biegłych w zakresie możliwości uczestnictwa oskarżonych w procesie -skomentował Mariusz Kluczyński, kierownik działu śledztw Prokuratury Rejonowej w Legnicy.
Zarówno Wacław D., założyciel Wyższej Szkoły Menadżerskiej i Bazyli M., kanclerz tej szkoły podejrzani są o to, że w okresie od 2016 do 2018 doprowadzili przynajmniej kilkadziesiąt osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwotach od 3150 zł do 12,5 tys. zł, oferując pokrzywdzonym możliwość kształcenia na określonych kierunkach studiów, w tym uzyskania dyplomu, zatajając przed nimi fakt, że Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego w dniu 20 kwietnia 2016 roku cofnął pozwolenie na utworzenie uczelni i nałożył na właściciela obowiązek jej likwidacji. Za czyn z art. 286 par. 1 Kodeksu karnego w związku z art. 12 par. 1 Kodeksu karnego grozi im do 8 lat pozbawienia wolności. Bazyli M. złożył w sprawie zeznania, jednak pod koniec grudnia śledztwo zostało zawieszone ze względu na stan zdrowia drugiego oskarżonego, na którym ciąży także zarzut, że jako likwidator szkoły miał ukrywać wierzytelności wobec Ministra Nauki Szkolnictwa Wyższego w łącznej kwocie 1 mln 249 tys. 400 zł. Prokurator zarzuca mu, że pieniądze wpłacane przez studentów jako czesne przyjmował na rachunki bankowe innych osób fizycznych, tj. czyn 300 par. 2 Kodeksu karnego w zw. z art. 12 par. 1 Kodeksu karnego. W tej sprawie jest 28 pokrzywdzonych.
Wacław D. unikał kontaktu z organami ścigania, przedstawiając kolejne zaświadczenia o złym stanie swojego zdrowia. Ten nie przeszkodził mu jednak w uczestnictwie w jednej z imprez na terenie Legnicy w styczniu 2023 roku. Wówczas mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty.
Proces Wacława D. i Bazylego M.
Foto: LS(lca.pl)Proces Wacława D. i Bazylego M.
Foto: LS(lca.pl)Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z
innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś
świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa
wysyłać można także na adres
kontakt@lca.pl