- W ostatnim czasie policjanci otrzymywali bardzo podobne zgłoszenia o napadach na małe sklepiki w Legnicy. Zamaskowany mężczyzna wchodził do sklepów i terroryzował obsługę. Używał wobec kasjerek przemocy fizycznej, a w niektórych przypadkach trzymał w ręce przedmiot przypominający nóż lub metalową rurkę. Grożąc pozbawieniem życia lub zdrowia doprowadzał pracowników sklepu do bezbronności, a następnie usiłował lub kradł pieniądze, które znajdowały się w sklepowej kasie i uciekał. Policjanci z uporem dążyli do zatrzymania sprawcy – relacjonuje komisarz Jagoda Ekiert, oficer prasowy legnickiej policji.

38-latek wpadł w ręce policji po ostatnim napadzie na Żabkę przy ulicy Aleksandra Fredry. Sprawca przyłożył kasjerce do gardła metalową rurkę, sterroryzował ją i zmusił ją do oddania tysiąca złotych z kasetki. Do akcji wkroczyli policjanci i kilka godzin później zatrzymali podejrzanego, który okazał się sprawcą mającym na koncie rozboje między innymi w Żabce przy ulicy Matejki, kiosku przy ulicy Skarbowej i pasmanterii przy ulicy Piekarskiej. W sumie usłyszał sześć zarzutów dokonania rozbojów. Mieszkaniec był już wcześniej zatrzymywany za oszustwa, spowodowanie wypadku drogowego i inne przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu.

- Na podstawie zebranego materiału dowodowego przedstawiono zatrzymanemu sześć zarzutów dokonania rozbojów, w tym dwa z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Poniesione straty opiewają na kwotę blisko 6 tysięcy złotych. Sąd Rejonowy na wniosek Prokuratury Rejonowej w Legnicy zastosował wobec 38-latka środek zapobiegawczy w postaci aresztu na okres trzech miesięcy. Za dokonanie rozboju grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 15 lat – podsumowuje komisarz Jagoda Ekiert.