Włodzimierz Czarzasty, jeden z szefów Nowej Lewicy postanowił osobiście zaprezentować w Legnicy kandydatów do obu izb parlamentu. U boku z Małgorzatą Sekułą-Szmajdzińską przekonywał, jak ważny jest pakt senacki i jak wielkie znaczenie ma w okresie mijającej kadencji.

- W Senacie, który pozostał w rękach opozycji, dzieje się rzeczy bardzo ważne. To miejsce, gdzie po raz ostatni można to, co wszystko głupiego zostanie wymyślone w Sejmie wstrzymać i nadać temu właściwy bieg. Dlatego w tym roku szczególną wagę przywiązujemy do Senatu. Myślę o politykach i polityczkach wszystkich frakcji, które podpisały pakt senacki. W tym roku startują do Senatu politycy wybitni, liderzy partii, ludzie, którzy wierzymy, obejmą mandaty. Na Dolnym Śląsku również startują ważne dla nas osoby. Zdecydowała się na ten krok i dała swoje wielkie nazwisko Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, wybitna prawniczka, aktywna parlamentarzystka – mówił Włodzimierz Czarzasty, wspominając Jerzego Szmajdzińskiego, jako wielkiego przyjaciela i znakomitego polityka.

Wiele ciepłych słów Czarzasty skierował pod adresem kandydatów do Sejmu z okręgu legnicko-jeleniogórskiego. Jedynką na liście jest Arkadiusz Sikora, współprzewodniczący Nowej Lewicy na Dolnym Śląsku.

Dwójką podobnie jak cztery lata temu jest Robert Obaz, trójką Kaja Filaczyńska. Pełną listę przedstawiliśmy kilka dni temu.

- Arek jest dla nas osobą bardzo ważną, bez której w sytuacjach krytycznych, kiedy Lewica przez własną głupotę wypadła z Sejmu, to po pierwsze dzięki temu, co się działo przez te lata, przetrwaliśmy kryzys oraz dzięki temu, jak Arek wracaliśmy do Sejmu. Na dwójce jest obecny poseł Robert Obaz. Chcemy żeby obydwaj zdobyli mandaty i wierzymy w to, oraz w to, że Lewica będzie współrządziła po wyborach, i ze po wyborach nie będzie w Polsce rządziła brunatno-czarna koalicja – powiedział Włodzimierz Czarzasty.

- Na naszą listę składają się osoby z różnych środowisk politycznych. Zarówno z Partii Razem, Unii Pracy, Polskiej Partii Socjalistycznej, ale też osoby nienależące do żadnej z nich, są osoby należące do związków zawodowych. Na liście znalazło się trzynastu mężczyzn i jedenaście kobiet, ale za to jakich – mówił Arkadiusz Sikora, prezentując pozostałych kandydatów.

-Dlaczego startujemy? Oprócz tego, że chcemy zadbać o interesy ogólnokrajowe, chcemy zadbać o interesy tego regionu i tego okręgu wyborczego – zapewniał Arkadiusz Sikora.

Czy pochodzący z Wrocławia kandydat na posła w legnicko-jeleniogórskim okręgu "pociągnie" listę tak. jak to robiła Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, zdobywając 41 480 głosów okaże się w październiku. Przypomnijmy w 2019 roku więcej od niej w naszym okręgu wyborczym zdobyła jedynie Elżbieta Witek, posłanka Prawa i Sprawiedliwości (46 171 głosów).Drugi na liście Robert Obaz swoim wynikiem 4 205 głosów zamknął ranking nie tylko dwunastki okręgu legnicko – jeleniogórskiego ale także ranking ogólnopolski.