Rajd Euro Rally już po raz drugi gościł w Legnicy i po raz drugi zgromadził w centrum miasta tysiące pasjonatów motoryzacji. Euro Rally jest jednym z większych rajdów rekreacyjnych w Europie. W tym roku trasa rajdu rozpoczęła się w Göteborgu. Kolejnym etapem rajdu będą Czechy, skąd samochody wyruszą do Austrii, Włoch a na koniec do Szwajcarii, gdzie trasa tegorocznego rajdu się zakończy. Uczestniczą w nim głównie załogi ze Skandynawii, ze Szwecji, Danii Norwegii. Są jednak także samochody z Wielkiej Brytanii oraz Niemiec.

- Uczestnicy rajdu zjawili się w Legnicy już w piątek. Mamy z organizatorami kontakt już od kilku miesięcy. Euro Rally gościł u nas w 2019 roku i bardzo im się spodobało, dlatego chętnie wrócili i być może zrobią to ponownie – mówi Krzysztof Duszkiewicz, zastępca prezydenta Legnicy.

- W piątek odwiedzili nasze placówki opiekuńcze. Wozili swoimi samochodami wychowanków naszych domów dziecka, obdarowali słodyczami. To bardzo miły gest z ich strony – dodaje Krzysztof Duszkiewicz.

Uczestnicy rajdu gościli w dwóch legnickich hotelach. Dwóch uczestników rajdu po zjechaniu z promu w Gdyni musiało niestety zrezygnować z dalszej podróży z powodu awarii samochodów. Pozostali w sobotę prezentowali swoje maszyny w rynku, a wielu z zachwytem zaglądało pod maski i podziwiało całe maszyny.

- Jest w tej chwili w Legnicy na rynku kilka milionów złotych. Białe Ferrari warte około 700 tysięcy złotych. Są inne samochody tej marki, są Lamborghini, BMW, jest kilka samochodów amerykańskich Chevrolety, Fordy Mustangi i wiele innych wspaniałych maszyn. Ich właściciele to pasjonaci, ale też bardzo empatyczni ludzie, dowodem jest ich wizyta w domach dziecka i pogotowiu opiekuńczym, bo zrobili im wielką frajdę – stwierdza Krzysztof Duszkiewicz i trudno nie zgodzić się z tym stwierdzeniem.

Team BMW, który miał do przejechania ponad 2 tysiące ilość kilometrów otrzymał z rąk prezydenta Tadeusza Krzakowskiego symboliczny puchar. Kolejny puchar trafił do rąk załogi teamu czarnego Camaro, które zyskało tytuł mistera elegancji.

Około trzech godzin rynek wybrzmiewał rykiem silników, po czym Euro Rally wyruszyło z wielkim fasonem w dalszą drogę.