- Legnica ma swoje szczególne miejsce na mapie ratownictwa dolnośląskiego. Wysoka specjalizacja ratownicza w komendzie miejskiej spowodowała, że poprzez doetatyzowanie w ostatnich latach, legnicka komenda jest drugą co do wielkości. My musimy pomagać w realizacji ratownictwa specjalistycznego i etaty to podstawa oprócz sprzętu. Tu są dobrzy strażacy, bardzo zaangażowani, z tradycjami. Niezmiernie zaangażowane są także ochotnicze straże pożarne. Bardzo się cieszę, że udaje nam się pozyskiwać środki, dzięki którym praktycznie w stu procentach wymieniony został sprzęt ratowniczy. Podobnie ochotnicze straże pożarne już mają sprzęt wymieniony prawie w całości. Dzięki temu mieszkańcy mogą się czuć bezpiecznie – mówi nadbryg. Adam Konieczny, zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej.

- Strażacy są niezwykle odważni, zaangażowani, zespołowi. Są niezwykle rodzinni, co w tym fachu jest potrzebne ponieważ to jest zawód zespołowy. Jeden strażak odpowiada z drugiego. Nie można działać w pojedynkę ratując innego człowieka, poza nagłymi sytuacjami. Strażacy, to jedna wielka rodzina – chwali Adam Konieczny legnickich strażaków.

- Ten rok był bardzo pracowity i obfity w wydarzenia, których było ponad 3 tysiące. Tak wielu nigdy nie było w historii komendy miejskiej. Były to zdarzenia, o których wyjeżdżały jednostki państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Mamy trzy grupy specjalistyczne, które działają na terenie województwa dolnośląskiego, ale również wyjeżdżają poza województwa a nawet poza granice kraju – mówi st. bryg. Wojciech Huk, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy.

W legnickiej straży pracuje ponad 130 strażaków zawodowych. Komendant Wojciech Huk nie ukrywa, że jest dumny z każdego z nich.

- Są bardzo pracowici, zaangażowani. Myślę, że mieszkańcy miasta i naszego powiatu mogą na nich polegać, tak jak ja polegam na nich. Bardzo im wszystkim dziękuję – dodaje Wojciech Huk.

Podczas uroczystości zostały wręczone medale, odznaczenia, podziękowania oraz awanse na wyższe stopnie służbowe.