Do późnych godzin nocnych trwały czynności śledczych w miejscu makabrycznego znaleziska w ruinach byłej mleczarni nad Kaczawą. Prokuratura potwierdza, że znaleziono zwłoki człowieka i prowadzi w tej sprawie postępowanie.

- Ciało było owinięte i znajdowało się w stanie znacznego rozkładu, w związku z tym podczas pierwszych czynności nie było możliwe ustalenie danych dotyczących osoby, ani wieku. Wykluczam, że to był noworodek, natomiast jeżeli chodzi o wiek, na chwilę obecną nie potwierdzam też informacji, że było to sześcioletnie dziecko. Więcej na temat wieku i przyczyny zgonu będziemy mogli powiedzieć, kiedy otrzymamy wyniki sekcji zwłok, która zaplanowana jest na wtorek. Postępowanie prowadzimy pod kątem zabójstwa – mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Jak informowaliśmy w sobotę wieczorem, makabrycznego znaleziska dokonały dzieci bawiące się na brzegu Kaczawy. Jeden ze świadków relacjonował, że dzieci zainteresował duży rój much, dlatego poszły sprawdzić, co jest w tym miejscu i dokonały odkrycia.