Mężczyzna po raz pierwszy zadarł z prawem w listopadzie 2022 roku. 30 listopada ubiegłego roku kierował pojazdem marki Audi, będąc pod wpływem środków odurzających i za to usłyszał pierwszy zarzut. 18 lutego 2023 roku kierował pojazdem w Miłkowicach i pomimo wydawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych nie zatrzymał się do kontroli, wtedy też był pod wpływem środków odurzających. Kolejny raz, jadąc swoim Audi nie zatrzymał się do kontroli drogowej 20 lutego. Policjanci zatrzymali go po tym, jak samochodem wjechał do rzeki i uciekał dalej pieszo. Został zatrzymany w stawie hodowlanym.
Kolejne dwa zarzuty dotyczą jego haniebnych wyczynów z 6 marca. Kierując pojazdem marki Audi, znów będąc pod wpływem środków odurzających, wykonując nieprawidłowo manewr wyprzedzania na łuku drogi, zderzył się czołowo z samochodem marki Volkswagen. Kierująca nim kobieta trafiła do szpitala. Mężczyzna zbiegł z miejsca wypadku nie udzielając jej pomocy. W zaroślach wytropił go pies policyjny Pirs.
35-letni Kamil J. nie posiada uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych, jego samochód natomiast badań technicznych. Grozi mu nawet 12 lat więzienia. Jak informuje Radosław Wrębiak, Prokurator Okręgowy w Legnicy, Kamil J. obecnie przebywa w areszcie śledczym we Wrocławiu i zostanie tam przez najbliższe trzy miesiące.