35-letni kierowca Audi jest doskonale znany policjantom, bowiem niejeden raz wszedł w konflikt z prawem. Nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. 20 lutego poruszał się Audi bez badań technicznych. Nie zatrzymał się do kontroli, mimo że policjanci użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Został wówczas zatrzymany po tym, jak w trakcie ucieczki wpadł do stawu hodowlanego, wcześniej porzucając samochód „zaparkowany” w pobliskiej rzece.

Zdarzenie niczego go nie nauczyło. W poniedziałek doprowadził do czołowego zderzenia w Grzymalinie. Kierująca samochodem, z którym się zderzył, trafiła do szpitala. Mężczyzna porzucił swoje auto i uciekł, nie udzieliwszy pomocy poszkodowanej. W zaroślach wytropił go Pirs, policyjny pies. W obu przypadkach mężczyzna był pod wpływem środków odurzających, co potwierdziło badanie narkotesterem.

- Mężczyźnie pobrano krew do dalszych badań. 35-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Jeszcze dziś mężczyzna zostanie przekazany prokuratorowi, który zadecyduje o jego dalszym losie – informuje kom. Jagoda Ekiert, oficer prasowy legnickiej policji.

Od prokuratury zależy więc, czy zagrażający zdrowiu i życiu innych użytkowników dróg nadal będzie siał postrach, jeżdżąc pod wpływem narkotyków i stwarzając zagrożenie.

Przypominamy. Za kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Natomiast za spowodowanie wypadku drogowego znajdując się w stanie nietrzeźwości, bądź pod wpływem narkotyków, którego następstwem jest śmierć osoby, albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.