Zwyczaj jedzenia pączków pojawił się na dworach około XVI wieku. Jak podaje portal stronakuchni.pl, w anonimowej publikacji z 1686 roku pojawiła się wzmianka, że nastała:
"(...) moda bardzo dobra smażenia różnych konfetów i innych słodkości."
W "Opisach obyczajów" z czasów króla Augusta III możemy przeczytać, co ksiądz Jędrzej Kitowicz zaobserwował w kwestii ówczesnych pączków:
"(...) staroświecki pączek mógł podsinić oko, a dziś pączek jest tak pulchny, tak lekki, że ścisnąwszy go w ręku znowu się rozciąga i pęcznieje, jak gąbka do swojej objętości, a wiatr zdmuchnąłby go z półmiska."
Ostatki to tylko jedna z kilku okazji do jedzenia pączków. Rozpoczynają one ostatnie dni karnawału, które kończą się we wtorek, zaraz przed Środą Popielcową. W Polsce ten okres nazywa się również zapustami lub ludowo mięsopustem, a po śląsku kozelekiem. W ostatki urządza się zabawy, objada i przygotowuje przed okresem trwającego 40 dni postu, mającego wyznaczać czas do Świąt Wielkanocnych.
Wtorek przed Środą Popielcową, czyli ostatni dzień karnawału, w niektórych regionach nazywany jest śledzikiem, podkoziołkiem lub (choć niepoprawnie) ostatkami.