REKLAMA
Lca.pl » Fakty » Legnica

2023-02-08 10:49:38 - Autor: LS(lca.pl)
Znany legnicki ginekolog oskarżony o wyłudzanie pieniędzy z NFZ
Nawet 8 lat więzienia grozi znanemu legnickiemu ginekologowi, któremu prokurator zarzucił dopisywanie i rozliczanie w Narodowym Funduszu Zdrowia fikcyjnych wizyt lekarskich i usług, których nie wykonał. Akt oskarżenia w tej sprawie został przesłany do Sądu Rejonowego w Legnicy. Lekarz nie przyznaje się do winy.
REKLAMA


Lidia Tkaczyszyn
Foto: Piotr Florek (lca.pl)
- Zdarzenia objęte niniejszym aktem oskarżenia miały miejsce w roku 2018 w Legnicy. W tym okresie Kazimierz H. prowadził indywidualną praktykę lekarską realizującą na podstawie umowy świadczenia opieki zdrowotnej z zakresu ginekologii ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia. W ramach realizacji umowy Kazimierz H. był uprawniony do ewidencjonowania wizyt pacjentek w elektronicznym systemie rozliczeniowym z NFZ. Działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oskarżony dokonywał fikcyjnego rozdzielenia pojedynczej wizyty lekarskiej odbytej przez określoną pacjentkę na dwie wizyty, a wśród nich jedną wizytę, która w rzeczywistości nie miała miejsca – wyjaśnia Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

- W wyniku takiego działania oskarżonego wartość wypłacanego mu wynagrodzenia ze strony pokrzywdzonego NFZ w sposób nieuprawniony wzrastała. W ten sposób wprowadzał płatnika w błąd przez wykazywanie w systemie świadczeń usług medycznych na rzecz pacjentek w określonej dacie, które w rzeczywistości tego dnia nie miały miejsca. Wykazanie tych fikcyjnych usług było z kolei podstawą do wypłaty na rzecz oskarżonego przez NFZ wynagrodzenia za te usługi, których łączna suma wyniosła około 13 tysięcy złotych – dodaje Lidia Tkaczyszyn.

Dochodzenie policji i prokuratury wykazało, że Kazimierz H. Ma na koncie ponad 200 rozdzielonych fikcyjnie wizyt, bo tyle odnotowano w dokumentacjach medycznych. Faktury w ramach umowy z NFZ trafiały do dolnośląskiego oddziału NFZ, który płacił za wizyty, których nie było.

- Działając w przytoczony sposób oskarżony poświadczał również nieprawdę w sporządzanej dokumentacji lekarskiej w postaci kart pacjentek, wpisując do nich procedury i symbole potwierdzające wykonanie świadczeń medycznych w konkretnych datach, takich jak konsultacja ginekologiczna, badanie ginekologiczne, badanie piersi, badania usg, pobieranie materiału do badań cytologicznych, badania mikroskopowe materiału biologicznego i inne, podczas gdy w rzeczywistości badania takie w tych dniach nie miały miejsca. Ponadto w stosunku do części swoich pacjentek, które przyjmował prywatnie i które uiszczały opłatę bezpośrednio u oskarżonego, odnotowywał jako wizyty zrealizowane w ramach NFZ i wyłudzał za nie opłaty od NFZ. W jednostkowych przypadkach oskarżony wykazywał świadczenia zdrowotne dla pacjentek, które w rzeczywistości zaprzestały korzystać ze świadczeń lekarza – mówi rzeczniczka prokuratury.
Śledztwo zostało wszczęte po tym jak jedna z pacjentek dopatrzyła się na swoim internetowym koncie pacjenta wizyty ginekologicznej, która nie było

- Prokurator zarzuca Kazimierzowi H. w akcie oskarżenia oszustwa, nierzetelne wystawianie faktur VAT oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentacji lekarskiej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. W złożonych wyjaśnieniach podał, że rzeczywiście dzielił procedury wykonane jednego dnia na dwie wizyty po to, aby pacjentka nie musiała drugiego dnia przychodzić do gabinetu. Tymczasem, jak wynika z ustaleń śledztwa, motywacją oskarżonego była chęć zysku wynikająca z wykazania przed NFZ więcej niż jednej wizyty, a zatem rozdzielenia procedur, co skutkowało wypłatą łącznie w odniesieniu do każdego takiego przypadku wynagrodzenia wyższego o kilkadziesiąt złotych, co stanowiło korzyść majątkową dla oskarżonego. Nie było przy tym przeszkód, by wskazywane w drugiej fikcyjnie odnotowanej wizycie lekarskiej przez oskarżonego procedury medyczne zostały wszystkie wykonane i odnotowane podczas pierwszej wizyty. Wersja zatem oskarżonego nie zasługuje na wiarę – mówi Lidia Tkaczyszyn.

Kazimierzowi H. Za przestępstwa oszustwa poświadczania nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej grozi wyrok od od 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności.

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl

Podziel się:

Dodaj swój komentarz
[Anonimowy Gość]
Widzę, że zabolało prokuratoria, wie, jak działają i co dla kogo robią, tu też mogą.
[Anonimowy Gość]
Tak dzisiaj się dzieje, bardzo dobry lekarz, zna się na pracy, umorzyć postępowanie, prokuratura ma gorsze grzechy na sumieniu ale to prokuratura. Co go tak bronisz? Wyskrobał ci starą czy córkę po cich...
[Anonimowy Gość]
Po co o tym pisać? Komu to potrzebne? Potraficie tylko kogoś obrażać. Stydźcie się, bo macie się czego.
[Anonimowy Gość]
Oj tak, tak. Tak samo jest u dentysty... Płaci się słono, mimo refundacji NFZ. Pacjent nie ma wglądu do rzeczywistej wyceny za zarobiony ząbek, ortodoncję, leczenie, wyrywanie zęba, itp... Moja znajoma i...
[Anonimowy Gość]
Oj tak, tak. Tak samo jest u dentysty... Płaci się słono, mimo refundacji NFZ. Pacjent nie ma wglądu do rzeczywistej wyceny za zarobiony ząbek, ortodoncję, leczenie, wyrywanie zęba, itp... Moja znajoma i...
[Anonimowy Gość]
Oj tak, tak. Tak samo jest u dentysty... Płaci się słono, mimo refundacji NFZ. Pacjent nie ma wglądu do rzeczywistej wyceny za zarobiony ząbek, ortodoncję, leczenie, wyrywanie zęba, itp... Moja znajoma i...
komentarze: 66. Przeczytaj wszystkie

REKLAMA
POLECAMY
PRZECZYTAJ TAKŻE
REKLAMA
PORTAL LCA.PL
O firmie | Praca | Kontakt | Regulamin
59-220 Legnica, Wjazdowa 6
tel: +48 500 197 963
e-mail: redakcja@lca.pl