Katarzyna Baniewska
Foto: KMP Legnica

- Mężczyzna podający się za policjanta powiadomił seniora dzwoniąc na jego numer stacjonarny, o tym, że jego syn potrącił na pasach ciężarną kobietę. Za odstąpienie od aresztowania sprawcy sąd chce 170 tysięcy złotych kaucji. W tle słychać było głos płaczącego syna, proszącego o pomoc. Zaniepokojony senior zgodził się na przekazanie pieniędzy i umówił się z fałszywym policjantem, który trzykrotnie przychodził do jego mieszkania. I to właśnie podczas trzeciej wizyty doszło do przekazania pieniędzy. Po całym zdarzeniu senior udał się do drugiego swojego syna poinformować go o sytuacji w jakiej znalazł się jego brat. Dopiero wtedy zrozumiał, że został oszukany – relacjonuje st. asp. Katarzyna Baniewska, oficer prasowy legnickiej policji.

Sprawą już zajęła się policja. Ostrzegamy seniorów, jak ustrzec się przed oszustami.

- Przede wszystkim należy zachować ostrożność. Jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze policji nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich – wyjaśnia Katarzyna Baniewska.

- Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych. Informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie – dodaje policjantka.

Uczulajmy seniorów! Fałszywy „funkcjonariusz” podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi aby nie przerywać rozmowy. Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze są bardzo potrzebne. Tuż po przekazaniu pieniędzy kontakt się urywa, a przestępcy znikają ze wszystkimi oszczędnościami ofiary.

Podobnie działają oszuści wyłudzający pieniądze „na wnuczka”. Najpierw wykonują telefon podając się za członka rodziny, najczęściej właśnie wnuczka. Tłumaczą zmieniony głos chorobą lub wzbudzają poczucie winy w starszej osobie, z powodu tego, że go nie poznaje. Proszą o pożyczenie dużej sumy pieniędzy. Zazwyczaj pieniądze mają zostać wykorzystane w celu pokrycia szkód po wypadku drogowym, na ważną operację, na zakup samochodu albo wakacji w promocyjnej cenie. Oszuści są bezwzględni - umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać starsze osoby.