- I w granicach tej obrony, to znaczy ani spóźnionej, ani przedwczesnej – argumentował w uzasadnieniu wyroku Kazimierz Leżak, sędzia Sądu Okręgowego w Legnicy.
Jednocześnie Jan F. Został uznany winnym nakłaniania świadków do składania fałszywych zeznań, wymierzając mu karę finansową w wysokości 15 tys. zł. Obydwie strony wniosły apelację od wyroku. Rozprawa w Sądzie Apelacyjnym odbyła się we wtorek 20 grudnia, w czwartek 22 grudnia sąd ogłosił wyrok.
- Czyn dotyczący działania w ramach obrony koniecznej, w którego konsekwencji poszkodowany zmarł, został uchylony i przekazany do ponownego rozpoznania – potwierdza sędzia Małgorzata Lamparska, rzecznik Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.
Przypomnijmy. Tragedia rozegrała się w grudniu 2017 roku. Sławomir Nowiczonek pobity trafił nieprzytomny na SOR i zmarł. W sprawie zatrzymano kilka osób. Jedna z nich Jan F. Usłyszał zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym. Sąd Okręgowy w Legnicy uznał jednak, że Jan F. działał w warunkach obrony koniecznej. Proces w tej sprawie trzykrotnie był wznawiany, teraz rozpocznie się po raz czwarty. rozpocznie się po raz czwarty.