- Od lat w galerii w grudniu robiliśmy zbiórkę pracowniczą, wspieraliśmy dom dziecka czy zaprzyjaźnioną osobę w potrzebie. Ty razem jednak, z powodu bezsilności wobec wysokich cen i realiów zarobków w kulturze, zdecydowaliśmy się zadziałać inaczej i stąd spontaniczna decyzja, by dać coś od siebie i podzielić się sobą w inny sposób – argumentuje podjęcie inicjatywy Justyna Teodorczyk, dyrektorka Galerii Sztuki.
Idea Maratonu Pisania Listów narodziła się w Polsce w 2001 roku. Z biegiem lat urósł do rangi największego na świecie wydarzenia w obronie praw człowieka. Akcja polega na odręcznym pisaniu i wysyłce apeli do władz oraz wyrazów solidarności do osób, których prawa są łamane. Im więcej listów, tym większe szanse, że uda się poprawić los prześladowanych. Odręcznie pisane listy są odpowiedzią na prześladowania wybranych, konkretnych osób. W tym roku wspieramy m.in. Chow Hang-tung z Hongkongu, uwięzioną za organizowanie czuwania upamiętniającego ofiary stłumienia demonstracji na placu Tiananmen, czy Vahida z Iranu, który wraz z braćmi został aresztowany po pokojowych protestach, był torturowany i od 2020 roku przebywa w izolatce.
- Rezultaty Maratonu są widoczne od razu. Niedługo po nim otrzymujemy wiele dobrych wiadomości – ludzie są uwalniani z więzień, władze reagują na nasze apele, złe prawo jest zmieniane. Listy są ogromnym wsparciem dla bohaterów i ich bliskich – dają im siłę i nadzieję w walce o swoje prawa – zachęcają aktywiści z Amnesty International Polska.