- To była intensywna praca, która trwała dwa lata, tyle samo równocześnie przygotowywaliśmy się do wystawy opowiadającej o półwieczu „Miedzianki”, a przy okazji zbieraliśmy materiały do książki, której wydanie przypadło w kulminacji obchodów jubileuszu 50-lecia Miedzi Legnica – mówi Marcin Makuch, współautor książki.
- Trudna była decyzja, co chcemy w książce zawrzeć. Czy zależy nam na opisie historii, wynikach, czy fotografiach. Ponieważ było trudno, zamieściliśmy wszystko. Jak czytelnik zapozna się z książką, zobaczy, że jeszcze wiele zostało do uzupełnienia. Każdy okres rządzi się swoimi prawami. Lata pionierskie, to czasy, z których materiałów zostało niewiele. Ale były też problemy z początkiem XIX wieku, kiedy każda gazeta inaczej opisywała przebieg danego spotkania, czy składów. Myślę, że udało nam się znaleźć złoty środek i uzupełnić kilka luk, ale nie byłoby to możliwe, gdyby kilkadziesiąt osób, które spotkaliśmy podczas tworzenia książki i które podzieliły się z nami swoimi materiałami, wspomnieniami, pamiątkami i z tego wszystkiego udało się odtworzyć i ulepić historię „Miedzianki” – opowiada Marcin Makuch.
- Są fakty, które mogłyby uzupełnić książkę, ale nie są to rzeczy istotne, jak składy czy strzelec bramki. Wynikają z naszego hobby, dalej poszukujemy i próbujemy uzupełnić luki. Odezwie się czasem piłkarz, którego nie znaliśmy, nie udało się do niego dotrzeć. Takie uzupełnienia niewiele by wniosły. Mamy nadzieję, że odzew będzie taki, że ludzie, którzy notowali, pisali własne wspomnienia, będą chcieli się z nami podzielić. Duża część książki dzięki takim zeszytom powstała – dodaje Mariusz Bach.
Obydwaj autorzy są wielkimi fanami legnickiego klubu od trzydziestu lat, z pasją więc tworzyli i wykorzystywali także swoją wiedzę, która jest bardzo bogata.
- Chodzimy na mecze, interesujemy się i okazało się, że nasze doświadczenie jako kibiców udało się przełożyć na język książki. Praca była trudna, ale pasjonująca i dała nam ogromną satysfakcję – mówi Marcin Makuch.
Autorzy nie chcieli zdradzić żadnej z anegdot, których jak mówią, było mnóstwo, ale nie nadają się do publikacji. Były to opowieści o psikusach, jakie robili sobie piłkarze. Nie omieszkali jednak wspomnieć o ciemnej stronie piłki nożnej.
- Nie uniknęliśmy tematu korupcji w Polsce w latach 2004 – 2006. O tym procederze też wspominamy. Myślę, że nie ma w Polsce klubu, który w tym nie uczestniczył. Polska piłka dzieli się na tych, którzy się dali złapać i tych, którzy złapać się nie dali. To trudne tematy, ale nie uciekaliśmy od nich. Przeglądaliśmy monografie innych klubów, te tematy są zdecydowanie przemilczane – podsumowuje Marcin Makuch.
Książka dostępna jest w Strefie Miedzi Legnica przy ulicy Wrocławskiej.