To już kolejna ustawa Lewicy z cyklu „Bezpieczna Rodzina”, którą partia złożyła w Sejmie w 2022 roku. Wcześniej były to między innymi 20-procentowe podwyżki dla sfery budżetowej, zamrożenie rat kredytów na poziomie z grudnia 2019 roku, program budowy tanich mieszkań pod wynajem, czy zamrożenie marż gigantów energetycznych i obniżki cen energii elektrycznej.

-Dzisiaj złożyliśmy kolejny projekt ustawy, dotyczący bezpłatnych posiłków dla dzieci. Galopujące ceny, podwyżki cen gazu, prądu, skutkują tym, że i ceny obiadów w szkołach są dzisiaj bardzo wysokie. W Legnicy te ceny zaczynają się od 4 złotych i kończą na około 10 złotych, bo są dotowane przez miasto, ale w Jeleniej Górze za jeden obiad w szkole trzeba zapłacić nawet 21 złotych – mówi Robert Obaz, poseł Nowej Lewicy na Sejm.

- Wiele rodzin na taki wydatek nie stać, nie stać nawet na przygotowanie dzieciom śniadań do szkoły, dlatego złożyliśmy projekt ustawy, który ma umożliwić zjedzenie ciepłego posiłku wszystkim dzieciom bez względu na dochody ich rodziców – dodaje Robert Obaz.

Jak wyliczyła Lewica, koszt posiłków dla wszystkich dzieci obciążyłby budżet państwa kwotą 6 miliardów złotych. Polityk Lewicy zaznacza, na finansowanie obiadów powinno się wziąć 2 miliardy przeznaczone na finansowanie telewizji publicznej, a resztę dołożyć z podatków, które wpływają do budżetu państwa.

- Nie musimy budować pałaców Suskich, czy Saskich. Lepiej jest karmić dzieci w szkołach – dodaje Robert Obaz.

- Z mojej oraz moich kolegów i koleżanek wynika, że kanapki, które przynosimy do szkoły, nie zawsze wystarczają na bawet 8-godzinny pobyt w szkole. Potrzebujemy tak naprawdę więcej energii, żeby efektywnie działać i się uczyć. Nie wszystkich stać na pójście do sklepiku i kupienie sobie czegoś do jedzenia, dlatego ten projekt ustawy jest tak ważny dla nas. Ciepły posiłek na pewno jest potrzebny – argumentuje Daniel Kalbarczyk z Młodej Lewicy, tegoroczny maturzysta.

- Wydaje mi się, że ciepły posiłek dla każdego dziecka to też brak podziałów między dziećmi w szkole. To ważne także z perspektywy ucznia, bo jak wcześniej było wspomniane, nie każde dziecko stać na kupienie sobie czegoś w szkolnym sklepiku, nie każde dziecko też dostaje śniadanie do szkoły. Dla niektórych taki ciepły posiłek będzie jedynym ciepłym posiłkiem, jaki dostanie w ciągu dnia – podsumowuje Angelika Kuczyńska, liderka Nowej Lewicy w Legnicy.

Projekt trafił do Sejmu, a politycy Nowej Lewicy chcą mocno lobbować, żeby projekt wszedł pod obrady Sejmu. Trwają już rozmowy z marszałek Elżbietą Witek, z zawodu nauczycielką. Politycy zamierzają też rozmawiać w tej sprawie z minister Marzeną Machałek.