Nastolatek wskoczył do wody na niestrzeżonej plaży kąpieliska Kormoran. Początkowo próbował go wyciągnąć na brzeg ratownik ze strzeżonej plaży. Niestety nie udało mu się, na pomoc wezwani zostali płetwonurkowie z legnickiej straży pożarnej, którzy wyciągnęli go z wody i przekazali ratownikom medycznym, którzy rozpoczęli reanimację. Ta niestety po kilkudziesięciu miinutach została zakończona niepowodzeniem.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, iż 14-letni chłopiec przyszedł nad zbiornik wodny wraz z dwoma również nieletnimi koleżankami. Wszedł do wody w miejscu niestrzeżonym popływać. Kiedy koleżanki zorientowały się, że chłopca nie widać na powierzchni wody, zaalarmowały służby. Na miejsce pierwszy przybył ratownik z pobliskiego ośrodka wypoczynkowego, jednak nie mógł namierzyć chłopca. Dopiero nurek z jednostki straży pożarnej wyciągnął chłopca z wody. Podjęta została akcja reanimacyjna, jednak chłopca nie udało się uratować. Czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności zdarzenia prowadzone są pod nadzorem prokuratora – informuje Katarzyna Baniewska, oficer prasowy legnickiej policji.