- Kierujący Mazdą nie zatrzymał się pomimo wydawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Policjanci podjęli pościg, który przeniósł najpierw się na teren powiatu złotoryjskiego, następnie jaworskiego. Funkcjonariusze ustawili posterunek blokadowy, próbując go zatrzymać. Mężczyzna dodał gazu, ominął radiowóz, jadąc na wprost policjantów próbując ich rozjechać. Udało im się odskoczyć – relacjonuje sap. Krzysztof Oleniacz, oficer prasowy legnickiej policji.
Mężczyzna kontynuował ucieczkę. Natknął się na kolejny patrol i jak poprzednio rozpędzonym autem jechał na wprost policjantów.
- Postanowili użyć boni służbowej w celu zatrzymania pojazdu. Strzelali w opony. Mężczyźnie udało się pokonać jeszcze niewielką odległość, na łuku drogi w Sichowie w gminie Męcinka stracił panowanie nad kierownicą, uderzył w barierę i zatrzymał się, zabarykadował w samochodzie, zaryglował drzwi. Policjanci, wykorzystując uchylone okno w samochodzie i nieuwagę mężczyzny, obezwładnili go i wyciągnęli z samochodu – mówi Krzysztof Oleniacz.
Mężczyzna miał przy sobie nóż, na szczęście nie miał sposobności, żeby go użyć. Został zbadany pod kątem trzeźwości i na zawartość narkotyków w organizmie. Był trzeźwy, nie był pod wpływem środków odurzających. Nie był dotychczas karany. Najprawdopodobniej nie pierwszy raz szarżował na drodze, ponieważ policja wystosowała wobec niego wniosek o cofnięcie uprawnień. Sąd jeszcze nie zdążył wniosku rozpatrzyć.
22-latek przebywa w policyjnej izbie zatrzymań. W piątek zostanie przesłuchany. Za czynną napaść na policjantów i niezatrzymanie się do kontroli grozi mu wysoki wyrok.