W październiku 2021 roku w Sądzie Okręgowym w Legnicy zapadł wyrok w sprawie dotyczącej brutalnego zabójstwa 45-letniej pielęgniarki, której ciało zostało znalezione w październiku 2019 roku w bloku przy ulicy Wielkiej Niedźwiedzicy. Sprawca brutalnej zbrodni Paweł P. zaczaił się na wracającą z pracy kobietę i zaatakował ją w momencie, kiedy wchodziła do swojego mieszkania. Uderzył ją kilkakrotnie w głowę, a następnie dusił do momentu aż przestała dawać oznaki życia. Paweł P. ukradł jej złoty łańcuszek i 400 złotych, po czym poszedł do salonu gier.

- Sąd Okręgowy w Legnicy uznał mężczyznę winnym zarzucanego mu czynu i wymierzył mu karę dożywotniego pozbawienia wolności. Wyrok zapadł 12 października 2021 roku. Obrońca oskarżonego skierował apelację do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. Ten wyrokiem z 21 kwietnia tego roku zmienił wyrok sądu pierwszej instancji Pawłowi P. mu karę do 25 lat pozbawienia wolności – mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

- Zwróciliśmy się do sądu drugiej instancji o pisemne uzasadnienie tego wyroku pod kątem wywiedzenia kasacji. Po zapoznaniu się uzasadnienia będziemy rozważać, czy są do tego podstawy. Wyrok drugiej instancji jest wyrokiem prawomocnym, natomiast w pewnych ustalonych sytuacjach możliwe są nadzwyczajne środki zaskarżenia od prawomocnego wyroku sądu kończącego postępowanie – dodaje Lidia Tkaczyszyn.

Przypomnijmy. Ciało 45-letniej kobiety znalezione zostało 23 października 2019 roku w jej mieszkaniu na, 7 piętrze bloku przy ulicy Wielkiej Niedźwiedzicy 16. Zaniepokojeni jej nieobecnością w pracy współpracownicy powiadomili służby. Mieszkanie było zamknięte na klucz. Jak się okazało po sforsowaniu drzwi siłą, wewnątrz znajdowały się zwłoki kobiety. Sekcja zwłok potwierdziła wcześniejsze podejrzenia, kobieta została zamordowana. 11 grudnia 2019 roku policja zatrzymała sprawcę tej makabrycznej zbrodni. Mężczyzna w trakcie postępowania przyznał się do winy. Sąd kilkakrotnie na wniosek prokuratora przedłużał podejrzanemu areszt tymczasowy. W maju 2020 roku mężczyzna został poddany obserwacji psychiatrycznej. Mężczyzna nie potrafił podać motywu brodni, której się dopuścił. Był uzależniony od hazardu. Jego proces ruszył z początkiem 2021 roku.