Nielegalnie składowali odpady i zatruwali środowisko. Jest akt oskarżenia

REKLAMA

2022-04-04 13:15:54 - Autor: LS(lca.pl)

Prokuratura Okręgowa w Legnicy oskarżyła siedem osób o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się nielegalnym składowaniem niebezpiecznych odpadów. Przestępcy działali na terenie powiatów polkowickiego i legnickiego. Wszystkim grozi długoletnie więzienie.

REKLAMA

Lidia Tkaczyszyn
Foto: Piotr Florek (lca.pl)

25 czerwca 2021 roku polkowiccy policjanci dzięki pracy operacyjnej dowiedzieli się, że w Mieszkowie w gminie Gaworzyce znajduje się nielegalne składowisko odpadów niebezpiecznych, które w najbliższym czasie ma zostać podpalone. Bez zwłoki udali się na miejsce i zabezpieczyli je. W oględzinach miejsca uczestniczył biegły z zakresu ochrony środowiska.

- Jak ustalono podczas tej czynności, w pomieszczeniach po byłym państwowym gospodarstwie rolnym, sąsiadujących z budynkami mieszkalnymi, składowane były beczki z chemikaliami, pojemniki typu mauser , opakowania detaliczne, a także uszkodzone worki typu big-bagi. W ujawnionych beczkach i pojemnikach znajdowały się odpady łatwopalne i rakotwórcze, a sposób ich przechowywania stwarzał zagrożenie dla środowiska oraz wywoływał zagrożenie pożarowe. Na miejscu zdarzenia zatrzymano dwóch mężczyzn zajmujących się pilnowaniem składowiska – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Z ustaleń poczynionych w trakcie śledztwa wynika, że gromadzeniem odpadów w Mieszkowie zajmowała się grupa przestępcza. Członkowie szajki nie posiadali żadnych zezwoleń na transport gromadzenie i przetwarzanie odpadów. Te, które znalazły się w Mieszkowie, miały tam zostać porzucone.

- Działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. W zabudowaniach mieszkalnych położonych w sąsiedztwie tego składowiska mieszkała krewna jednego z członków tej grupy przestępczej, jak i wiele innych osób. On był właścicielem nieruchomości, w których składowano nielegalnie odpady.

Jak wynika z uzyskanej w toku śledztwa opinii biegłego z zakresu ochrony środowiska, ujawnione na tym składowisku substancje stanowiły odpady niebezpieczne w rozumieniu Ustawy o odpadach. Biegły w wydanej opinii potwierdził wstępną ocenę, że odpady te miały właściwości rakotwórcze, palne i łatwopalne. Jego zdaniem skala działania była tak wielka, że uznać ją należy za ponadlokalną. Warunki i sposób składowania odpadów mogły zagrażać życiu i zdrowiu człowieka, a także spowodować obniżenie jakości wody, powietrza oraz powierzchni ziemi, przy czym lokalne zanieczyszczenie środowiska już wystąpiło. Kolejną skandaliczną sprawą jest fakt, iż miejsce przestępstwa położone jest w granicach Obszaru Chronionego Krajobrazu „Wzgórza Dalkowskie”, w pobliżu obszaru ” Natura 2000”.

Sprawa ma także chojnowski wątek. 8 września 2021 roku policja przeszukała jedną z posesji w Chojnowie i ujawniła kolejne nielegalne składowisko odpadów znajdujące się w pomieszczeniach magazynowych, należących do jednego z członków tej samej grupy przestępczej. Jak ustalono w toku śledztwa, odpady składowali tam jej dwaj członkowie. Jeden z nich, mieszkaniec Chojnowa miał tam prowadzić działalność gospodarczą.

- Odpady w tych pomieszczeniach przechowywane były w beczkach i innych pojemnikach. Były to rozpuszczalniki organiczne, różnego rodzaju chemikalia, odpady farb i lakierów. Podczas oględzin ujawniono rozszczelnienia beczek, emisję substancji lotnych oraz spływ części substancji do kanalizacji. Pomieszczenia nie były wentylowane, ani nie posiadały żadnych zabezpieczeń przeciwpożarowych. W ocenie biegłego z dziedziny ochrony środowiska, były to substancje stanowiące odpady niebezpieczne w rozumieniu Ustawy o odpadach, które posiadały właściwości rakotwórcze i łatwopalne. Z dowodów zgromadzonych w śledztwie wynika, że odpady te zostały przywiezione w miesiącu kwietniu 2021 roku przez jednego z oskarżonych i następnie za zgodą użytkującego posesję drugiego oskarżonego, rozładowane, po czym porzucone w tym miejscu. Ten wątek śledztwa pozostaje w związku podmiotowo-przedmiotowym z pierwszym wątkiem nielegalnego składowania odpadów w Mieszkowie – wyjaśnia Lidia Tkaczyszyn.

- Wszyscy zostali przez prokuratora oskarżeni udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach w postaci pożaru oraz rozprzestrzeniania się substancji trujących, duszących lub parzących przez transport, gromadzenie i składowanie bez zezwolenia właściwego organu oraz wbrew przepisom Ustawy o odpadach w Mieszkowie odpadów, w tym substancji niebezpiecznych oraz w takich warunkach i w taki sposób, który może zagrozić życiu i zdrowiu człowieka oraz spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi. Ponadto prokurator oskarżył dwie osoby z wymienionej grupy przestępczej o nielegalne składowanie wspólnie i w porozumieniu odpadów niebezpiecznych w Chojnowie i przez to sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru oraz rozprzestrzeniania się substancji trujących, duszących i parzących, a także trzech innych członków tej grupy o inne przestępstwa, w tym o nielegalny transport odpadów niebezpiecznych – mówi rzeczniczka prokuratury.

Trzech oskarżonych jest tymczasowo aresztowanych, w tym dwóch w niniejszej sprawie, a trzeci w postępowaniu karnym innej prokuratury. Wobec dwóch innych podejrzanych sądy odwoławcze uchyliły zastosowane tymczasowe aresztowanie. Wobec jednego podejrzanego stosowane są wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu opuszczania kraju. Za pierwsze przestępstwo grozi wszystkim oskarżonym kara pozbawienia wolności od 7 miesięcy do lat 12, a za drugie kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl

Podziel się:

Dodaj swój komentarz

[Anonimowy Gość]
Urzędnicy w gminie nic nie widzieli, ani nic nie słyszeli. Ufoludki na zlecenie oskarżonych z nieba zrzucali mausery, bigbagi i beczki. Robili to głęboką nocą, aby nikt nie zauważył zrzutów.

[Anonimowy Gość]
Kto dał zgodę na "składowanie"? Znowu trzy małpy? "Nikt nie widział, nikt nie słyszał, nikt nie mówi"? "sie samo sie" i nikt o niczym nie wiedział... as usualy :)

[Anonimowy Gość]
Sprawa jest prosta - zająć całe gospodarstwo pod hipotekę (poza zajęciem innych środków finansowych, samochodów itp.) jako zastaw pod przyszłe koszty utylizacji odpadów. To może niektórzy zastanowi�...

[Anonimowy Gość]
Się nagadała

[Anonimowy Gość]
Prochowice Kościuszki jeszcze sprawdźcie. Klamer. Też był pożar, a podobno pozwolenie środowiskowe już wygasło

komentarze: 13. Przeczytaj wszystkie

REKLAMA

PRZECZYTAJ TAKŻE