Ilu uchodźców znajduje się obecnie w naszym mieście, dokładnie nie wiadomo. Szacuje się, że może ich być blisko trzy tysiące. Miasto opiekuje się około pięciuset osobami, pozostali przebywają w prywatnych domach lub wynajmują mieszkania. Już ponad tysiąc z nich otrzymało numery PESEL, które uprawniają ich do ubiegania się i otrzymania dodatków na dzieci i poszukiwania pracy. Miasto współpracuje z Powiatowym Urzędem Pracy, gdzie obywatele Ukrainy, którzy uciekli przed wojną, mogą znaleźć propozycje zatrudnienia. Jest także strona internetowa przetłumaczona na język ukraiński.
Jak poinformowała Halina Gawin-Majewska, dyrektor wydziału oświaty, kultury i sportu do legnickich placówek oświatowych uczęszcza już około 900 ukraińskich dzieci.
Na chwilę obecną do Legnicy nie wpłynęły jeszcze żadne rządowe środki na pomoc uchodźcom, poinformowała Jadwiga Zienkiewicz, zastępca prezydenta Legnicy. Na każdego uchodźcę Ratusz ma otrzymać stawkę 70 zł dziennie.
Radny Maciej Kupaj, który aktywnie pomaga uchodźcom, zwrócił uwagę na kilka niedociągnięć, które jak wyjaśniali przedstawiciele Ratusza, na bieżąco są poprawiane.
Uchodźcy, którymi opiekuje się miasto, zakwaterowani są z schronisku młodzieżowym przy ulicy Jordana, budynku po Zespole Placówek Specjalnych przy ul. Rycerskiej, internacie Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4 przy ul. Szewczenki, budynku udostępnionym przez LSSE przy ul. Kominka oraz w budynku przy ul. Żółkiewskiego, do dyspozycji uchodźców jest także budynek po izbie wytrzeźwień. Przewidywana jest kolejna fala uchodźców i przygotowywany jest kolejny punkt zakwaterowania.