Wysłanie kolejnego pociągu humanitarnego jest odpowiedzią samorządu województwa dolnośląskiego na potrzebę zorganizowania transportu kolejowego na granicę, wyrażoną przez województwo podkarpackie.
Tym razem na granicę pojechał pociąg specjalny, utworzony z 3 pojazdów hybrydowych o długości ponad 180 metrów, który zabrał na pokład ponad 500 osób, głównie kobiety z dziećmi oraz osoby starsze. Niektóre osoby podróżowały ze swoimi psami i kotami zabranymi z ogarniętej wojną Ukrainy. Na pokład pociągu Kolei Dolnośląskich zabrano osoby, które na granicę polsko-ukraińską dotarły głównie pociągiem ze Lwowa. Grupa kilkudziesięciu osób w drodze powrotnej wysiadła w Opolu. We Wrocławiu, na Dworcu Głównym kilkadziesiąt osób przesiadło się na pociąg do Berlina, jadąc do swoich rodzin w Niemczech.
- W Przemyślu czekaliśmy na pociąg ze Lwowa. Niestety odprawa graniczna przeciągnęła się do kilku godzin, ale ostatecznie udało nam się bezpiecznie przejąć przeszło 500 osób do naszego pociągu Kolei Dolnośląskich. Już na peronie dworca w Przemyślu zorganizowaliśmy pierwszy punkt, gdzie czekaliśmy na obywateli Ukrainy z ciepłym posiłkiem i podstawowymi środkami sanitarnymi. Dużo też rozmawiamy, empatia i dobre słowo to coś, czego naprawdę teraz potrzebują – mówi Krzysztof Maj, członek zarządu województwa będący na pokładzie pociągu.
Dotychczas pociągami Kolei Dolnośląskich przyjechało z granicy polsko-ukraińskiej blisko tysiąc obywateli Ukrainy.