- Czekamy na opinię pisemną biegłego. Może to potrwać nawet kilka tygodni. Wówczas prokurator podejmie decyzję dotyczącą zmiany zarzutów. W chwili kiedy mężczyzna usłyszał zarzut, kobieta żyła. Zmarła i mężczyzna może usłyszeć zarzut pobicia, którego skutkiem jest śmierć, a nawet zarzut zabójstwa, za który grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności – mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Nadal trwają czynności prokuratorskie. Przesłuchiwani są świadkowie.
Przypomnijmy. Do tragicznych w skutkach zdarzeń doszło w sobotę 3 kwietnia. Elżbieta W. poszła do mieszkania swego męża Henryka W. Na klatce schodowej mężczyzna zadał jej cios pięścią w głowę. Kobieta przewróciła się i straciła przytomność. Z ciężkimi obrażeniami głowy trafiła do szpitala. Po dwóch dniach zmarła. Henryk W. został zatrzymany. Usłyszał zarzut spowodowania w warunkach wielokrotnej recydywy ciężkiego uszczerbku na zdrowiu kobiety. We wtorek 6 kwietnia sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące.