Do całego zdarzenia doszło w czwartek 13 lutego. 37-latek pojechał do nyskiego zakładu karnego z dwiema osobami. Był kierowcą. Podczas kiedy odwiedzający poszli na widzenie z osadzonym, on został na parkingu. Tam wpadła mu w oko torebka leżąca w jednym z zaparkowanych samochodów. Postanowił wybić szybę i ukraść ją. Okazało się, że widzieli to dwaj pracownicy zakładu karnego, którzy postanowili złodzieja zatrzymać. Mężczyzna wsiadł do samochodu i próbował uciekać

- Był tak zdeterminowany, że uciekając swoim autem próbował ich potrącić, a następnie uderzył w pojazd konwojowy Służby Więziennej wjeżdżający do zakładu karnego. W samochodzie znajdowało się trzech funkcjonariuszy i dwóch skazanych. Funkcjonariusze natychmiast podjęli działania, zmierzające do obezwładnienia sprawcy. Kierowca samochodu, po uderzeniu w pojazd konwojowy próbował uciekać autem z miejsca zdarzenia, agresywnie reagował na polecenia funkcjonariuszy oraz odmawiał opuszczenia samochodu. Kiedy zorientował się, że nie uda mu się uciec, przeszedł na tylne siedzenie auta. Funkcjonariusze obezwładnili mężczyznę, który jak się okazało, posiadał przy sobie nóż – relacjonuje Katarzyna Idziorek, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Opolu.

Zatrzymany trafił do aresztu. Podczas sprawdzania jego kartoteki, okazało się, że mężczyzn posiada aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i za kierownicę nie powinien siadać. O jakie zarzuty i wyrok powiększy swoją kartotekę jeszcze nie wiadomo.