- Wyławiamy śnięte ryby i to jest jedyne co w tej chwili możemy zrobić. Pierwsza ekipa sprzątająca zebrała część już w poniedziałek. We wtorek rano pojechaliśmy tam po raz kolejny, wyławianie odbędzie się także we wtorek po południu – informuje Mirosław Irzymski, przedstawiciel legnickiego oddziału Polskiego Związku Wędkarskiego.
- W tej chwili w jezioro w najgłębszym miejscu ma około 1,7 metra głębokości. Woda jest nagrzana i nastąpił rozwój bakterii, które pobierają tlen z wody. Ratunkiem jest jedynie duży wiatr, nie jesteśmy w stanie natlenić jeziora o powierzchni około 40 hektarów. Nie pomógł nawet wczorajszy deszcz.
Przyducha to zjawisko braku tlenów w zbiornikach wodnych. Powodują je długotrwałe upały. Gwałtowny spadek tlenu zawartego w wodzie pociąga za sobą masowe wymieranie ryb i innych żyjących w niej zwierząt.
- Do podobnego zjawiska doszło w ubiegłym roku na Jeziorze Kunickim, wcześniej także na innych akwenach wodnych w powiecie legnickim. Około ośmiu lat temu przyducha była przyczyną śnięcia ryb w jeziorze Koskowickim – dodaje Mirosław Irzymski.