Przy okazji wycieczki do Legnicy, na zaproszenie starosty Adama Babuśki, gościły w siedzibie starostwa powiatowego. Spotkały się z gospodarzem i władzami urzędu. Opowiedziały o sobie i pochwaliły talentami. Polską i naszym powiatem zachwycają się, podobnie jak serdecznością, z jaką zostały przyjęte. Mimo, że mieszkają na Ukrainie a do Polski przyjeżdżają rzadko, nie przeszkadza im posługiwać się piękną polszczyzną.
- W Legnicy jestem już po raz drugi. Mieszkam w Chojnowie u pani Małgorzaty Sztompke, najlepszej. Te przyjazdy są dla mnie bardzo ważne. Chcę studiować w Polsce. Tu jest inny świat.
- Już osiem lat uczę się języka polskiego w kościele. Jestem tu już piąty raz. Tym razem mieszkam w Piotrówku u pani Doroty Gaci. Cieszę się, że tu jestem, mogę pogłębiać naukę języka, poznawać owych ludzi i zwiedzać – mówi Aleksander Samborski, który przyjechał z Winnicy. - Mój pradziadek, dziadek i babcia są Polakami.
Dzieci z Kresów przyjeżdżają na Dolny Śląsk od ponad dwudziestu lat. Niektóre nawet po kilka razy, tak bardzo podoba im się nasz region. Nawiązują się przyjaźnie, wielu z uczestników akcji wraca do Polski na studia i z naszym krajem wiąże swoje dorosłe życie. Polska stała się dla nich drugą, „małą Ojczyzną”.
Nie byłoby to możliwe gdyby nie pomoc rodzin, które u siebie podejmują młodych rodaków z Kresów i pomocy sponsorów, którzy ich pobyt finansują. Koszt dwutygodniowego turnusu dla dzieci i opiekunów, to kwota około 30 tys. zł.
Dzieci przyjechały z całej Ukrainy, bo z Kamieńca Podolskiego, Berdyczowa, okolic Żytomierza, Winnicy, Lwowa, Żółkwi, Nowego Rozdołu, Przemyślan, Dawidowa, nawet z Berezna na Wołyniu. Przebywają w 15 rodzinach. Opiekunki mieszkają w Centrum Kształcenia Ustawicznego i Zawodowego.
- Dzieci były już w Krasiejowie na opolszczyźnie, w Prochowicach, w Jaśkowicach Legnickich u państwa Buzdyganów. W programie mają jeszcze zwiedzanie Legnicy, Wrocławia, Głogowa, Polkowic Wzgórz Dalkowskich, jeden dzień spędzą w Jaroszówce – wylicza Janina Mazur, wicestarosta powiatu legnickiego.
- Chcemy wspierać naszych rodaków z Kresów. Zależy nam na tym by kultywowali polskie tradycje na Ukrainie i przyjeżdżali tu, podejmowali naukę, pracę, zakładali rodziny. Dzieci mają zapewniony pobyt za darmo. Do wyjazdów typowane są przez nauczycieli. To nagroda za pomoc parafiom, zgromadzeniom zakonnym, udzielają się w szkołach.