Poniżej prezentujemy opowieść pana Wojciecha.
„Witam
Na początku chciałbym zauważyć, że jestem stałym bywalcem portalu lca.pl, zatem z uwagi na ciągłą współpracę trudno mi wybrać jedno zdarzenie w którym pośrednio lub bezpośrednio uczestniczył ten właśnie portal.
Niemniej jednak, skoro muszę się zdecydować na tę jedną historię, decyduję się opowiedzieć tę dla mnie najważniejszą, do rzeczy….
Moja historia zaczyna się w momencie zakończenia studiów, podjęcia wyczekanej, stałej pracy. W pewnym momencie każdy człowiek chce się usamodzielnić, więc i w moim przypadku tak też było. Chciałem zrealizować swoje marzenie o własnym lokum. Zacząłem poszukiwać ogłoszeń mieszkań w internecie. Po wielu rozczarowaniach związanych z tym, że treść ogłoszenia odbiegała od stanu rzeczywistego trafiłem na ogłoszenie w portalu lca.pl. treść ogłoszenia nie zachęcała, mało informacji, numer telefonu jakiś nieznany (dziś wiem, że to jedna z nowych, wówczas wchodzących na rynek sieci). Pomyślałem sobie, „co mi zależy!”, już podczas pierwszej rozmowy telefonicznej odniosłem wrażenie, że głos w słuchawce jest wyjątkowo ciepły i miły. Umówiliśmy się z wówczas Panią Moniką na oględziny mieszkania. Mieszkanie okazało się strzałem w dziesiątkę, miłe przytulne, w którym widać było dotyk kobiecej, subtelnej dłoni z dobrym gustem. W pewnym momencie zauważyłem, że rozmowa stoczyła się na tematy dalekie od tych związanych z zakupem mieszkania. Oboje po wielogodzinnej rozmowie oraz około 5 pożegnaniach przy drzwiach stwierdziliśmy, że naszą rozmowę dokończymy w pobliskiej restauracji przy kawie. Przy kawie było niezwykle sympatycznie, choć o mieszkaniu nie rozmawialiśmy zbyt wiele. Koniec, końcem wymieniliśmy się numerami telefonów. Następnego dnia dostałem wiadomość sms: „Przypomniało mi się kilka rzeczy o mieszkaniu. Co powiesz na spotkanie, to samo miejsce, godz.18.00”-pamietam jakby to było wczoraj. Mile wspominając dzień poprzedni nie mogłem odmówić. Rzecz jasna mieszkanie okazało się tematem jakby uzupełniającym naszego spotkania.
Z perspektywy czasu ja i moja żona Monika, nieraz przy kolacji w „tym samym miejscu” wspominamy sobie jak to dzięki portalowi lca.pl obchodzimy już 6 rocznicę naszej wspaniałej znajomości, oczywiście wciąż w tym samy mieszkaniu z ogłoszenia dzięki któremu się poznaliśmy.
Zostaje powiedzieć ... dziękuję.
WP”
Pan Wojciech otrzymuje od nas nagrodę specjalną. W sprawie jej odbioru skontaktujemy się z nim drogą mailową.