Z ustaleń śledztwa wynika, że oboje rodzice sprawowali opiekę nad swoim synem znajdując się pod znacznym wpływem substancji psychotropowych. Nie zachowali oni jednak jakiejkolwiek ostrożności w obchodzeniu się z tymi substancjami, znając z autopsji ich toksyczny wpływ na organizm i nie zapobiegli oni znalezieniu się tych substancji w organizmie dziecka. Krytycznego poranka 4 sierpnia 2023 roku bezpośrednią opiekę nad dzieckiem sprawował Dorian G.

Po wystąpieniu objawów zatrucia ojciec pokrzywdzonego udał się wraz z nim do przychodni, z której wobec poważnego stanu dziecka, zostało ono skierowane do szpitala. Wykonany test wykazał u niego obecność substancji z grupy amfetamin. Badania moczu pobranego pokrzywdzonemu podczas leczenia w szpitalu wykazały, że amfataminę w stężeniu 245 ng/ml oraz metamfetaminę w stężeniu 303 ng/ml. Wskazać należy, że wedle biegłych toksykologów typowe stężenia tej substancji u osób odurzających się metaamfetaminą wynoszą od 50 do 150 ng/ml, zaś w przypadku amfetaminy od 50 do 200 ng/ml, choć tu uwzględnić należy że dotyczą one osób dorosłych, a wpływ na niemowlę może być odmienny.

Z opinii sądowo-lekarskiej uniwersyteckiej instytucji naukowej wynika że środki te znajdowały się w chwili pobrania materiału do badań w fazie eliminacji tych związków, co oznacza że przy przyjęciu do szpitala w dniu 4 sierpnia 2023 roku ich stężenia w jego organizmie musiały być wielokrotnie wyższe. Zgodnie z treścią ekspertyzy rodzaj podanych dziecku środków, opisane efekty biologiczne ich podaży oraz potwierdzenie badaniami toksykologicznymi ich obecności pozwalają stwierdzić, że ich podanie pokrzywdzonemu naraziło go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu powodując jednocześnie lekki uszczerbek na zdrowiu w postaci rozstroju zdrowia trwającego nie dłużej niż 7 dni. Biegli zaopiniowali, że w wyniku zatrucia nie wystąpiła choroba realnie zagrażająca życiu. Brak jest ich zdaniem podstaw do przyjęcia, aby doszło do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Wnioski z opinii biegłych doprowadziły do zmiany początkowo przedstawionych rodzicom dziecka zarzutów. Dorian G. nie przyznaje się do pierwszego z przedstawionych mu zarzutów i nie neguje swojego sprawstwa co do posiadania narkotyków. Katarzyna K. deklaratywnie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej przestępstwa. Oboje złożyli w sprawie kilkakrotnie obszerne wyjaśnienia.

Do dnia 2 listopada 2023 roku byli oni tymczasowo aresztowani. Sąd Okręgowy w Legnicy nie uwzględnił wniosków o przedłużenie stosowania tymczasowego aresztowania wobec nich, a orzeczenia te zostały utrzymane w mocy przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu. Wobec powyższego oskarżona opuściła areszt śledczy, zaś jej były partner odbywa karę pozbawienia wolności orzeczoną w innej sprawie. Wskazać należy, że oboje są osobami wielokrotnie karanymi, głównie za przestępstwa przeciwko mieniu oraz przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Dodatkowo wywiady kuratorów sądowych oraz badania biegłych wykazały u nich nałogowy sposób zażywania narkotyków, który jednak nie wpływał na ich poczytalność. W prowadzonym równolegle postępowaniu przed sądem rodzinnym, z udziałem prokuratora, oskarżeni zostali pozbawieni władzy rodzicielskiej.
Czyny zarzucane obojgu oskarżonym zagrożone są karą do 5 lat pozbawienia wolności.