17 września 1939 roku Armia Czerwona łamiąc polsko-sowiecki pakt o nieagresji, wkroczyła na teren Rzeczypospolitej Polskiej, realizując tym samym ustalenia zawarte w tajnym protokole paktu Ribbentrop-Mołotow. W ten sposób Stalin wywiązał się z tajnego porozumienia z Hitlerem, które przewidywało wspólną agresję na nasz kraj, podział jego terytorium oraz faktyczną likwidację państwa polskiego. Okupacja sowiecka doprowadziła do masowych deportacji na wschód, ludobójstwa w Katyniu, Charkowie, Miednoje i innych miejscach zagłady Polaków. Na kilkadziesiąt lat pozbawiła Polskę wolności i suwerenności. Po wojnie Polska nadal pozostała pod okupacją radziecką i stała się miejscem pobytu około 300 tysięcy żołnierzy Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej. W Legnicy w latach od 1945 do 1993 roku znajdowała się siedziba sztabu PGWAR, a nasze miasto zwane było Małą Moskwą. Zgodnie z układem polsko-rosyjskim, zawartym w maju 1992 roku podczas wizyty prezydenta Lecha Wałęsy w Moskwie ostatni żołnierz radziecki miał opuścić Polskę do 31 grudnia 1993 roku. Wojska „bratniego narodu” opuściły nasze miasto dokładnie 30 lat temu.

Te właśnie okoliczności sprawiły, że w niedzielę 17 września w centrum miasta odbywa się piknik wojskowy, zorganizowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Wstępem do celebrowania rocznic było złożenie kwiatów pod pomnikiem Zesłańcom Sybiru. W imieniu władz państwowych zrobili to Elżbieta Witek, Marszałek Sejmu i Michał Błaszczak, Minister Obrony Narodowej.

- W 1945 roku, kiedy wojska radzieckie zadekowały się tutaj, nie tylko w Legnicy, ale także w moim rodzinnym Jaworze, Świdnicy i wielu innym miastach na Dolnym Śląsku, to zdaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy pod nową okupacją. Trwała 48 lat, bo tyle lat wojska sowieckie tu były. Codziennie słychać było tupot rosyjskich butów nie tylko w Legnicy, ale w innych miastach Dolnego Śląska. We wszystkich słychać było Rosjan mówiących w swoim języku. Stworzyli sobie odrębne miasta. Mieli szkoły, przedszkola, sklepy, administrację. Mieli wszystko, my nie mieliśmy nic. Byli odgrodzeni od nas wysokim murem i do końca nie wiedzieliśmy, jak wygląda to „ich miasto” w polskim mieście. Co parę metrów widzieliśmy bramę z czerwoną gwiazdą. Dowiedzieliśmy się tego 16 września 1993 roku, kiedy wojska opuszczały Legnicę. Wtedy dopiero zobaczyliśmy, jak gospodarowali na naszych terenach, jak je niszczyli. To nie byli żołnierze, to byli żołdacy. Niszczyli wszystko, co było wartościowe. Niszczyli całe fabryki, wywozili sprzęt, nie wiedzieli, jaką wartość mają zabytki, które dla nich nie miały żadnej wartości. Dzisiaj bardzo się cieszę, jestem dumna z tego, że nie widzimy w Legnicy wojsk sowieckich – powiedziała Elżbieta Witek, Marszałek Sejmu podczas uroczystości na Placu Sybiraka.

- Dzisiaj oddajemy cześć i chwałę tym wszystkim, którzy zostali zamordowani przez Sowietów. Dziś także oddajemy hołd polskim żołnierzom. Cześć i chwała bohaterom – zakończyła swoje wystąpienie Elżbieta Witek.

Od godziny 10:00 w centrum miasta odbywa się piknik wojskowy. Główne atrakcje to pokazy sprzętu wojskowego. W rynku pojawi się także grochówka wojskowa przygotowana według najlepszych tradycyjnych przepisów.

Oto wojskowy sprzęt, który będziecie można zobaczyć: przeciwlotniczy zestaw rakietowy POPRAD, wyrzutnię rakietową WR-40 LANGUSTA, radiolokacyjny Zestaw Rozpoznania Artyleryjskiego LIWIEC, wóz Ewakuacji Medycznej Rosomak, moździerz samobieżny RAK, czołg Leopard, kołowy Transporter Opancerzony ROSOMAK, stacja Radiolokacyjna NUR-22.