Jarosław Rabczenko: „za mordę i koniec”

Autor: LS(lca.pl) - 2023-08-04 08:15:46

Obrady rady miejskiej nigdy nie należały do spokojnych, co nie jest niczym nadzwyczajnym, kiedy ścierają się osoby mające różne poglądy na tę samą sprawę. Jednakże zachowanie niektórych radnych na poniedziałkowej sesji sprowadziły obrady do poziomu straganu na targowisku, a nawet zachowania rodem spod budki z piwem.

Czytaj dalej ˅

Udostępnij

Tweetnij

Podziel się

Drukuj

Reklama

Sesja rady miejskiej - Foto: Screen

Radna Karolina Jaczewska-Szymkowiak, której nie spodobało się, że przewodnicząca rady starała się przywołać ją do porządku zbyt podniesionym według niej tonem głosu, zwróciła się do Marty Wisłockiej, by ta mówiła innym tonem i ubierała „inny kolor marynarki”. Poszło o wniosek formalny o reasumpcję głosowania, który tak właściwie nie wiadomo, komu radna zgłaszała, odwrócona była bowiem tyłem do szefowej rady, śmiejąc się przy tym, jakby opowiadała niezły dowcip.

Jeszcze bardziej „popisał się” radny Jarosław Rabczenko, który w sposób skandaliczny skomentował sytuację. Z jego ust padły słowa „za mordę i koniec” nielicujące z powagą urzędu, skierowane pod adresem przewodniczącej rady miejskiej, skierowane pod adresem kobiety!

Niczym w porównaniu do zachowania Jarosława Rabczenki było zachowanie Macieja Kupaja podczas sesji online w lutym 2021 roku, który zwrócił swojemu koledze radnemu uwagę, zwracając się do niego słowami „pan, zamiast siedzieć na d...e, łazi”.

Nie da się ukryć, że niektórzy radni są bardzo ekspresyjni w wyrażaniu swojej racji, której często nie można im odmówić, zapominając o kulturze wypowiedzi. Dodajmy, że sesje rady miejskiej transmotowane są na zywo w internecie.