Inwestycja, która niezmiernie cieszy dzieci z gminy Legnickie Pole, kosztowała 300 tysięcy złotych. Prowadziło ją Stowarzyszenie „Kajtek”, które napisało projekt i otrzymało dofinansowanie.

- W moim przekonaniu nie jest to droga inwestycja. Otrzymaliśmy dofinansowanie z Programu Obszarów Wiejskich od Lokalnej Grupy działania „Partnerstwo Kaczawskie” i tam było to w stu procentach sfinansowane, czyli można też zdobyć środki finansowe na tego typu działania – mówi Rafał Plezia, wójt gminy Legnickie Pole.

Część środków na realizację dorzuciła gmina, która sfinansowała budowę ogrodzenia. Swoją cegiełkę dorzuciła także wieś z funduszu sołeckiego. Uroczyste otwarcie parku linowego odbyło się w piątkowe popołudnie. Przecięcia wstęgo dokonały dzieci, które będą z niego korzystały. Swoje umiejętności mogą w nim sprawdzić wszyscy, którzy nie ukończyli 14 roku życia. Wszyscy, bo wójt Rafał Plezia zaprasza dzieci z Legnicy i całego powiatu.

Czy trzeba zapłacić za wstęp?- Oczywiście, że nie. Ma to służyć dzieciom. Dla nas największą zapłatą będzie to, że park nie będzie niszczony i niech służy jak najdłużej dzieciakom – dodaje Rafał Plezia.

Zanim dzieci dokonały otwarcia i rozpoczęły swoje szaleństwa, trasę parku pokonał Marcin Matyja, prezes Stowarzyszenia „Kajtek”, który postanowił osobiście sprawdzić, czy jest bezpiecznie. Linowy plac zabaw liczy sobie około 90 metrów długości, zawieszony jest około 2 metrów nad ziemią i wypełniony przeszkodami, z którymi dzieciaki nie miały większych problemów.

- Pierwszy test zrobiliśmy my, dorośli. Sprawdziliśmy, jest bezpieczny. Od dawna chcieliśmy zagospodarować Lasek Bakalski. Wójt zainicjował ten projekt, wspólnie zrealizowaliśmy i mamy jedyny w powiecie linowy plac zabaw. Okazuje się, że to trafiony pomysł, niektóre dzieciaki już przed otwarciem próbowały skorzystać z zabawy. Mam nadzieję, że będzie im długo służył – mówi Marcin Matyja, prezes Stowarzyszenia „Kajtek”.

Park linowy w Laski Bakalskim, jak się okazuje, jest początkiem większej inwestycji. Już są plany, co dalej.

- Jest tu bardzo dużo miejsca. Przydałaby się tu jeszcze jakaś „tyrolka” i inne, wyższe urządzenia i na pewno będziemy Lasek Bakalski rozbudowywali w takim kierunku, żeby to było bardzo dobre miejsce do spędzania wolnego czasu w weekendy, ale też i po pracy w ciągu tygodnia – opowiada o kolejnych planach Rafał Plezia.

Park linowy adresowany do dzieci na pewno będzie oblegany, pokazało to pierwsze popołudnie. Dzieciaki zjawiły się w towarzystwie rodziców, ale i ci się nie nudzili. W pobliżu przygotowane jest miejsce do grillowania, są ławki, na których można usiąść i spokojnie obserwować zabawę swoich pociech. Z Lasku Bakalskiego rozciąga się piękna panorama na Góry Kaczawskie i Legnicę. Niebawem pojawią się tam leżaki, na których będzie można odpocząć, napawając się widokami.