25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.
Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.
Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)
Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych
Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.
Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.
Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności”
- Wszyscy się śmialiście z Obajtka, a pan jest 10 lat posłem. Z tego się nie da zarobić jakichś strasznych milionów, a pan ma 9 mieszkań (…) według tych pańskich wyliczeń (5 tys. zł. za mkw.) ma pan tam prawie 2 miliony 200 tysięcy w tych mieszkaniach. Ma pan jeszcze ziemi za ponad 300 tysięcy – drążył temat Robert Mazurek.
Robert Kropiwnicki wyjaśniał, że posłem zawodowym jest dopiero od 2015 roku.
- Wcześniej byłem posłem niezawodowym. Pracowałem w spółce, w której zarabiałem dużo lepiej niż poseł – wyjaśniał Mazurkowi Robert Kropiwnicki i dodał, że zrezygnował, bo obowiązki parlamentarne nie pozwoliły mu pogodzić pracy ze sprawowaniem mandatu posła.
"Spółka samorządowa", o której mówił poseł, to Agencja Rozwoju Regionalnego „ARLEG”, gdzie Robert Kropiwnicki pełnił funkcję prezesa, a następnie dyrektora zarządzającego. Jak mówi, pracował po 10, 12 godzin na dobę, żeby rozwijać region. Mazurek nazwał tę pracę „partyjną robotą”.
W 2014 roku Gazeta Wyborcza opisała aferę związaną z przetargami organizowanymi przez Agencję Rozwoju Regionalnego „Arleg”. Nieprawidłowości w Arlegu wykazała kontrola zlecona przez urząd marszałkowski.
„Wykazano, że szefostwo spółki przy organizacji przetargów nie zapewniło równego traktowania potencjalnych wykonawców. W wyniku tego konkursy wygrywały firmy powiązane w różny sposób z szefostwem spółki” – relacjonowała wówczas „Gazeta Wrocławska.
„W dokumentach pokontrolnych czytamy też, że Kropiwnicki pracował więcej, niż zezwala na to prawo. Dzięki temu, że brał udział w dodatkowych projektach, zarobił prawie 50 tysięcy złotych” - pisali dziennikarze Gazety Wrocławskiej.
- Wszyscy ciężko pracują. Obajtek też ciężko pracuje. Może panu powiedzieć, że on po 16 godzin na dobę pracuje, i co z tego? Bo nie dostałby tej pracy, gdyby nie był z PiS-u, tak jak pan nie dostałby pracy w swojej spółce gdyby nie był z Platformy (…) a w panedmii to jest gorzej z wynajmem, bo w Warszawie jest gorzej – ripostował Mazurek.
W 2016 roku Polską wstrząsnęła informacja, że jedno z mieszkań Roberta Kropiwnickiego wynajmuje kobieta świadcząca usługi seksualne. Sprawą zajęła się najpierw legnicka, później krakowska prokuratura.
W toku śledztwa prokuratura stwierdziła, że w mieszkaniu wynajmowanym od posła były świadczone usługi seksualne, ale nie ma żadnych podstaw do uznania, że poseł był w jakikolwiek sposób uwikłany w proceder lub posiadał wiedzę na temat tego, co działo się w mieszkaniu – informowała po zakończeniu dochodzenia Polska Agencja Prasowa. Robert Kropiwnicki pozwał Patryka Jakiego, ówczesnego ministra sprawiedliwości, który oskarżył posła Roberta Kropiwnickiego o to, że w jednym ze swoich legnickich mieszkań prowadzi … agencję towarzyską. W efekcie Patryk Jaki musiał przeprosić Roberta Kropiwnickiego.
Robert Kropiwnicki w oświadczeniu majątkowym za 2019 rok wykazał, że jest właścicielem dziewięciu mieszkań o wartości 450 tys. zł, 210 tys. zł, 205 tys. zł, 185 tys. zł, 230 tys. zł, 220 tys. zł, 230 tys. zł, 136 tys. zł, 295 tys. zł, a także gruntów o wartości 330 tys. zł. Polityk wykazał, że na wynajmie mieszkań osiągnął przychód 94 663 zł brutto.