O budowie drogi ułatwiającej dojazd ze śródmieścia na osiedla Kopernik i Piekary mówi się od wielu lat. I od lat wywołuje ona emocje. Przeciwko drodze występowali już wiele razy mieszkańcy byłego radzieckiego „Kwadratu”, którzy obawiają się hałasu, spalin i ich wpływu na pomniki przyrody. Z kolei z niecierpliwością czeka na nią większość legniczan przemieszczających się po mieście samochodami. Zbiorcza droga południowa i most na Kaczawie ułatwi im zdecydowanie życie.

- Wszystko wskazuje na to, że możemy już ruszać z inwestycją. Jeszcze w tym roku prezydent ogłosi przetarg na wykonawcę projektu i robót – cieszy się Jadwiga Zienkiewicz, zastępca prezydenta Legnicy.

Furtkę do budowy drogi otwiera decyzja Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Od decyzji prezydenta o budowie odwołało się Stowarzyszenie Tarninów. Prezydent sprawę przekazał do SKO. Te jednak uznało, że projekt nowej drogi jest zgodny z prawem i uwzględnia normy ekologiczne. Stowarzyszenie może jeszcze się odwołać do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Prezes „Tarninowa” Jerzy Ciesiul zapowiada, że raczej do tego nie dojdzie.

- Czekamy na pisemne uzasadnienie decyzji SKO. Raczej jednak nie będziemy dalej protestować. Smutne jest to, że nasze stowarzyszenie odbierane jest jako przeciwnik drogi. My tylko mamy inną jej koncepcję. Na przykład kwestia lokalizacji mostu. Naszym zdaniem powinien być on wybudowany nie na Bielańskiej, tylko bliżej centrum handlowego na lotnisku – mówi prezes Jerzy Ciesiul.

Jadwiga Zienkiewicz budowę zbiorczej drogi południowej nazywa inwestycją dla miasta strategiczną.

- Droga i most rozładują ruch w centrum miasta. Legnica zaczyna tonąć w korkach. Zarejestrowanych mamy już 65 tysięcy samochodów i liczba ta stale rośnie – mówi Zienkiewicz.

Zbiorcza droga południowa połączy śródmieście z osiedlami. Pobiegnie ona ulicą Grabskiego, Stromą (między basenem a Parkiem Sępołowskim) i Bielańską. Na tej ostatniej powstanie most nad Kaczawą. Na skrzyżowaniu Bielańskiej z Rzeczpospolitej zakończy się pierwszy etap. Drugi połączy tę ulicę z Koskowicką. Po drodze wybudowany zostanie wiadukt nad torami kolejowymi.

Budowa drogi i mostu kosztować będzie około 90 mln złotych. Miasto liczy, że uda się „wyrwać” pieniądze z unijnych funduszy. Na razie legnicki wniosek znalazł się na liście rezerwowej.