O Adamie Gizickim głośno zrobiło się sześć lat temu, gdy wypowiedział „wojnę” legnickiemu urzędowi skarbowemu. 46-latek był prezesem spółki zajmującej się handlem metalami szlachetnymi. Jego firma wpadła w tarapaty, gdy fiskus nie zwrócił jej nadpłaconego podatku VAT. Chodziło o kilka milionów złotych.

Od tej pory Gizicki walczy ze skarbówką w sądach. W różnych instancjach wygrał już kilkanaście spraw, ale pieniędzy do dziś nie odzyskał. W 2012 roku skrzyknął przedsiębiorców, którzy mają podobne problemy z organami skarbowymi i założył stowarzyszenie „Niepokonani”.

Teraz postanowił się zaangażować w lokalną politykę. Członkowie „Niepokonanych 2012” weszli na listy komitetu „Kukiz'15” w wyborach do rady miejskiej. Sam Gizicki został „jedynką” na osiedlu Kopernik i Zakaczawiu. W piątek zostanie przedstawiony jako kandydat na prezydenta miasta. Tego dnia ma też przedstawić swój program wyborczy. Na razie wiadomo, że będzie nosił nazwę „Bezpartyjna i bezpieczna Legnica”.

Termin rejestracji kandydatów na prezydenta Legnicy mija 26 września. Do chwili obecnej żaden z pretendentów nie zarejestrował swojej kandydatury. Wiadomo jednak, że o najwyższy urząd mieście ubiegać się będą: Tadeusz Krzakowski, Jarosław Rabczenko, Arkadiusz Baranowski i Michał Huzarski.