2018-07-10 11:49:18 - Autor: J(lca.pl)
Skatował na śmierć. Nigdy nie wyjdzie z więzienia?
Prokuratura Okręgowa w Legnicy zakończyła śledztwo ws. zabójstwa do którego doszło w listopadzie ub. roku na ul. Chojnowskiej. 28-letniemu Marcinowi M. grozi kara dożywotniego więzienia.
Zabójstwo na ulicy Chojnowskiej
Foto: WO(lca.pl)Po trwającym ponad pół roku dochodzeniu, prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Legnicy akt oskarżenia.
Lidia Tkaczyszyn
Foto: Piotr Florek (lca.pl)- Marcinowi M. za zabójstwo grozi kara pozbawienia wolności nie krótsza niż osiem lat. Maksymalny wymiar kary w tym przypadku to dożywotnie pozbawienie wolności – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Wg opinii biegłych w czasie popełniania zbrodni był pod wpływem narkotyków i alkoholu, ale był poczytalny. Prokuratura w sądzie będzie domagać się dla niego dożywocia.
Marcin M. początkowo nie przyznawał się do winy. Z czasem jednak zmienił zdanie, przyznał się do zabójstwa i złożył wyjaśnienia.
Przypomnijmy. Do tragedii doszło wczesnym rankiem, w sobotę 18 listopada ub. roku. Marcin M. pojawił się na na targowisku ul. Partyzantów. Tamtejsi kupcy wezwali policję, bo mężczyzna zachowywał się agresywnie.
Kilkanaście minut później funkcjonariusze zatrzymali go na ul. Chojnowskiej, w momencie, gdy katował 65-letniego Leszka N. Mężczyzna był przypadkową ofiarą. Szedł do pobliskiej piekarni po pieczywo. Mimo reanimacji zmarł na miejscu. Zgon spowodowany był licznymi kopnięciami w głowę.
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z
innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś
świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa
wysyłać można także na adres
kontakt@lca.pl