- Niestety, nasza firma przechodzi do historii. Nie ma już zainteresowania rękodziełem wysokiej jakości. Ludzie wolą produkty tańsze, ale wątpliwej jakości. Doszło już nawet do tego, że na rynku dostępna jest chińska podróbka ceramiki bolesławieckiej. Coraz mniej też jest samych twórców, bo rzemiosło w Polsce zanika – usłyszeliśmy od pracowników legnickiej Cepelii.
Sklep otwarty będzie tylko do końca maja. Lokal w rynku Cepelia dzierżawiła od miasta. W czerwcu wróci więc na stan Zarządu Gospodarki Mieszkaniowej.
Cepelia to jeden z najstarszych legnickich sklepów. Otwarty został na początku lat 70. minionego wieku. Przez blisko 40 lat można było kupić w nim m.in. tkaniny, malarstwo, rzeźby, ceramikę, wyroby wiklinowe, szkło, biżuterię, galanterię skórzaną, tkaniny, koronki, ozdoby ludowe, meble oraz pamiątki.
Nazwa Cepelia pochodzi od skrótu CPLiA - Centrala Przemysłu Artystycznego i Ludowego. Powstała ona w 1949 roku. W latach 50. XX wieku pod jej szyldem działało 208 spółdzielni rękodzieła artystycznego i ludowego. W szczytowym okresie pracowało dla niej ok. 200 tys. twórców. W 1990 roku centrala została przekształcona w spółkę prywatną.