W czwartek Sejm uchwalił budżet państwa na 2018 rok. Wcześniej posłowie głosowali nad poprawkami złożonymi przez posłów. Jedna z nich dotyczyła Legnicy. Konkretnie - zapisania 50 mln zł na budowę obwodnicy południowo-wschodniej.

Wniosek złożony przez legnickiego posła Platformy Obywatelskiej Roberta Kropiwnickiego niestety przepadł. Poparło go 184 posłów, przeciwko zagłosowało 240, pięciu wstrzymało się od głosu.

Jakie stanowisko zajęli posłowie z Legnicy? Poza Kropiwnickim korektę poparła Elżbieta Stępień z Nowoczesnej. Przeciwna była Ewa Szymańska z Prawa i Sprawiedliwości. Nie głosował jej partyjny kolega Adam Lipiński.

Poseł Kropiwnicki o pieniądze na budowę obwodnicy walczy od kilku lat. Bezskutecznie. Jego wnioski nie uzyskały sejmowej większości, zarówno w poprzedniej sejmowej kadencji, jak i obecnej.

- PiS kolejny rok nie chce poprzeć tej inwestycji. Niestety, posłowie partii rządzącej zagłosowali wbrew interesom własnego miasta. Wyłącznie dlatego, że autorem wniosku był poseł PO – komentuje Kropiwnicki.

Przypomnijmy, że przed rokiem legnicki parlamentarzysta zgłosił poprawkę dot. przesunięcia 1 mln zł z obsługi długu Skarbu Państwa na opracowanie dokumentacji technicznej budowy obwodnicy. Przepadła ona w pamiętnym głosowaniu blokiem w Sali Kolumnowej.

- Moi polityczni oponenci zarzucają mi, że nie udało się pozyskać pieniędzy na obwodnicę w czasach rządów PO. Tyle że wówczas priorytetem była droga S3 z której dziś tak wszyscy jesteśmy dumni – mówi poseł Kropiwnicki.

Pierwszy, kilometrowy odcinek obwodnicy południowo - wschodniej, czyli ulicę Gniewomierską oddano do użytku w 2010 roku. Jego budowa kosztowała 18 mln zł.

Obwodnica południowo-wschodnia ma połączyć ulicę Gniewomierską z ul. Sikorskiego na Piekarach. Wybudowany ma zostać m.in. wiadukt nad torami kolejowymi. Docelowo właśnie obwodnicą ma przebiegać droga krajowa nr 94. Urząd miasta szacuje, że jej budowa pochłonie ok. 90 mln zł.