2017-09-21 17:56:23 - Autor: J(lca.pl)
Wybory dopiero za rok, a w Legnicy czuć już kampanię
Jarosław Rabczenko, który chce odebrać Tadeuszowi Krzakowskiemu prezydencki gabinet, wystrzelił do swojego politycznego oponenta z grubej rury. Poszło o kolejny kredyt.
Jarosław Rabczenko
Foto: at(lca.pl)- Już w grudniu ubiegłego roku ostrzegałem, że Prezydent Krzakowski lubi finansową jazdę bez trzymanki. Ale nie przewidziałem, że aż takiej nabierze prędkości. Zaciągnąć 300 milionów długu w 15 lat to nie lada sztuka! Zagadka brzmi: kto za to zapłaci? - to facebookowy wpis przewodniczącego Platformy Obywatelskiej.
Tadeusz Krzakowski
Foto: at(lca.pl)Jarosławowi Rabczence chodzi o kredyt w wysokości 34,5 mln zł, który jeszcze w tym roku chce zaciągnąć prezydent Tadeusz Krzakowski. Urząd miasta szuka już banku, który pożyczy samorządowi pieniądze. Wyłoni go ogłoszony przed kilkoma dniami przetarg. Pisaliśmy o tym
TUTAJ.
Przypomnijmy, że zgodnie z uchwałą budżetową, planowane zadłużenie Legnicy na koniec 2017 roku ma wynieść 276 mln zł. Opozycja bije więc na alarm. Prezydent Krzakowski odbija piłeczkę, oskarżając swoich politycznych oponentów o „polityczną żonglerkę słowami”.
- Nie jest wcale przesądzone, że zaciągniemy kredyt. Przetarg to jedynie otworzenie sobie furtki do pożyczenia pieniędzy. Nie mogę powiedzieć, że na 100 proc. zdecydujemy się na kredyt. Zobaczymy, jak ułożą się dochody i wydatki w drugim półroczu. Pierwsze zakończyliśmy nadwyżką w wysokości 20 mln zł – zapewnia prezydent Krzakowski.
Tematu kolejnego kredytu nie ma w porządku obrad poniedziałkowej, pierwszej po wakacyjnej przerwie sesji rady miejskiej. Zapewne jednak zostanie wywołany przez opozycyjnych radnych PO.
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z
innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś
świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa
wysyłać można także na adres
kontakt@lca.pl