Zgodnie z ustawą o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego, w przestrzeni publicznej nie mogą funkcjonować nazwy dróg, ulic, mostów i placów upamiętniające osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny.

Dlatego na lipcowej sesji rada miejska przemianowała ulicę Armii Ludowej na Żołnierzy Armii Ludowej. Mimo że prezydenccy urzędnicy po konsultacjach z mieszkańcami zaproponowali „Ludową”.

Niebawem radni będą musieli się nad nazwą ulicy pochylić raz jeszcze. Instytut Pamięci Narodowej w sprawie Żołnierzy Armii Ludowej nie ma wątpliwości. Wg niego nazwa ta nie jest zgodna z ustawą. Pytanie w tej sprawie historykom z IPN zadała miedziowa „Solidarność”.

Związkowcy poprosili też IPN o opinię nt. pomysłu prezydenta Tadeusza Krzakowskiego dotyczącego przeniesienia Pomnika Wdzięczności dla Armii Radzieckiej z placu Słowiańskiego na cmentarz komunalny przy ul. Wrocławskiej.

Wszystko wskazuje na to, że IPN wyda w tej sprawie negatywną opinię, co będzie skutkowało brakiem zgody wojewody na przeprowadzkę stalinowskiego monument na miejską nekropolię.

- W opinii IPN rzeczone upamiętnienie nie powinno być umieszczone na nekropolii wojennej, gdyż nie jest miejscem właściwym dla składowania obiektów propagandowych. Cmentarze wojenne powinny być otaczane opiekę ze względu na szacunek dla zmarłych i należy unikać sytuacji, by stały się miejscem rozgrywek politycznych – pisze Adam Siwek, dyrektor biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa w IPN.