- Czasy symulantów, którzy robili wszystko, by dostać gorszą kategorię, dawno minęły. Teraz młodzi ludzie nie chcą sobie zamykać drogi do wojska, policji, straży pożarnej, czy innych służb mundurowych. Liczy się dobra i stabilna praca. Co ciekawe coraz częściej "niemundurowi" pracodawcy również wymagają książeczki wojskowej z kategorią A - dodaje szef WKU.
Ci, którzy na kwalifikację wojskową nie stawili się, mają na to jeszcze czas do 7 kwietnia. W Legnicy odbywa się codziennie, w Domu Kultury "Atrium" na Piekarach. Lekceważenie obowiązku grozi poważnymi konsekwencjami.
- Zgodnie z prawem osoby, które nie stawiły się na kwalifikację, mogą zostać doprowadzone na nią siłą przez policję. Grozi im sądowa grzywna w wysokości do 500 zł - informuje Sławomir Masojć, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego i obrony cywilnej w legnickim magistracie.
Wojskowi zdradzają, że służba przygotowawcza cieszy się coraz większą popularnością.
- Na pierwszy tzw. turnus, który potrwa od maja do września mamy już tylko 35 miejsc. Zapewniamy miesięczny żołd w wysokości 850 zł i 2 tys. zł odprawy na odchodne - mówi ppłk. Mielniczuk.
Maturzyści mogą też ubiegać się o przyjęcie do szkół oficerskich. W Polsce mamy cztery uczelnie wojskowe: Wojskową Akademię Techniczną w Warszawie, Akademię Marynarki Wojennej w Gdyni, Wyższą Szkołę Oficerską Wojsk Lądowych we Wrocławiu i Wyższą Szkołę Oficerską Sił Powietrznych w Dęblinie.
- To już ostatni dzwonek na złożenie dokumentów. Termin mija bowiem 31 marca - podkreśla komendant Mielniczuk.
WKU w Głogowie obejmuje zasięgiem sześć powiatów: legnicki, lubiński, polkowicki, głogowski, górowski i wołowski. Zasadnicza służba wojskowa w Polsce została zniesiona w 2008 roku.